Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Produkcja w litewskiej rafinerii Orlenu, drugim co do wielkości tego typu zakładzie produkcyjnym w grupie, została wstrzymana na mniej więcej dwa miesiące. To konsekwencja cyklicznego postoju remontowego, który tym razem rozpoczął się 7 maja. „Podczas postoju remontowego wszystkie urządzenia technologiczne rafinerii zostaną poddane pracom konserwacyjnym albo remontowym. Jedną z najważniejszych tegorocznych napraw jest modernizacja linii produkcyjnej krakingu katalitycznego" – podaje biuro prasowe Orlenu. Koszt zaplanowanych prac wyniesie około 80 mln euro, czyli 374 mln zł według obecnego kursu NBP. Orlen podaje, że postoje jego instalacji rafineryjnych realizowane są standardowo co mniej więcej cztery–pięć lat. Rafineria w Możejkach przede wszystkim zapewnia paliwa płynne i bezpieczeństwo energetyczne na Litwie, Łotwie i w Estonii. Istotną rolę pełni też w dostawach realizowanych do Polski i Ukrainy. Orlen zapewnia, że dzięki zgromadzeniu wystarczających rezerw, dostawy produktów do klientów nie zostaną zakłócone.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.