– Będziemy oferować głównie produkowany w Polsce prąd – powiedział czeskiemu dziennikowi „E15” Jiri Michalik, prezes Tauron Czech Energy. Spółka córka Tauronu funkcjonuje za naszą południową granicą już od zeszłego roku, od kiedy uzyskała tamtejszą koncesję na obrót energią elektryczną.
Na razie plany Tauronu dotyczące Czech owiane są tajemnicą. Michalik nie chce zdradzić, jakie udziały w rynku chciałby zdobyć ani czy firma chciałaby stawiać w Czechach elektrownie. – Na razie jesteśmy dla czeskich klientów nowym podmiotem, a wszystko ma swój czas – stwierdził enigmatycznie prezes Tauron Czech Energy.
– Pojawienie się na rynku nowego gracza może w niewielkim stopniu zwiększyć płynność obrotu – powiedział praskiemu dziennikowi Petr Novak, analityk z Generali PPF. Według niego pojawienie się w Czechach producenta prądu z Polski nie będzie miało wpływu na poziom cen. – Ceny energii elektrycznej w krajach Europy Środkowej są na bardzo zbliżonym poziomie – uzasadnił Novak.