Dziś pierwsze transakcje walorami Polskiej Grupy Energetycznej zawierano na warszawskiej giełdzie po 21,65 zł. To oznacza, że kurs akcji spółki spadł o niepełna 0,6 proc., czyli nieco więcej niż indeksu WIG20. Potem cena PGE rosła. Około godz. 10 była nawet minimalnie wyższa, niż na piątkowym zamknięciu. Teraz z kolei spada ale nadal są to niewielkie zmiany.
Obecnie po walorach PKO BP, wartość obrotów akcjami PGE jest największa na rynku. To może świadczyć o ponadprzeciętnej aktywności strony potażowej, czyli posiadaczy walorów pracowniczych. Z drugiej jednak strony dużej liczbie zleceń sprzedaży odpowiada ponadprzeciętny popyt, za który prawdopodobnie odpowiadają polskie i zagraniczne fundusze. Debiut akcji pracowniczych to dla nich dobra okazja do uzupełnienia swojego portfela, zwłaszcza że w miniony piątek GPW przeprowadziła nadzwyczajną aktualizację składu wskaźnika WIG 20. W efekcie udział grupy energetycznej w indeksie blue chipów jest blisko dwukrotnie większy.
Do obrotu na GPW weszło prawie 140 mln papierów PGE stanowiące niemal 7,5 proc. kapitału spółki. Oznacza to, że odsetek walorów znajdujących się w wolnym obrocie wzrósł do ponad 30 proc.