– Wyższy zarobek to zasługa przede wszystkim wzrostu cen mocznika, którego grupa jest głównym producentem. Od początku roku jego ceny podskoczyły o około 10 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2011 roku i zatrzymały się na poziomie 380 USD za tonę – wyjaśnia Tomasz Kasowicz, analityk Erste Securities. Po drugie Puławy po oddaniu nowej instalacji tlenownia-aminiak-mocznik zwiększyły moce produkcyjne w tym zakresie o 290 tys. ton, do 1,2 mln ton rocznie.
Przychody grupy wzrosły do 1,1 mld zł z 897,6 mln zł przed rokiem i były również wyższe od średniej prognoz analityków (ta mówiła o 1,05 mln zł obrotów). Grupie pomogło m.in. zmniejszenie produkcji przez konkurencyjne zakłady w Rumunii. Doszło do tego w wyniku ograniczeń w dostawach gazu i jego relatywnie wysokiej ceny.
Po trzech kwartałach grupa miała 480,7 mln zł zysku netto wobec 176,4 mln zł rok wcześniej i 2,9 mld zł przychodów wobec 2 mld zł przed rokiem.
Zdaniem analityków wyników z III?kwartału roku obrotowego nie uda się powtórzyć. Zaważy na tym przede wszystkim wzrost cen gazu, od kwietnia o około 16 proc. Będzie to kosztować spółkę ponad 160?mln zł w ujęciu rocznym.