Wbrew decyzji sądu akcje Ideonu wczoraj taniały, jednak w ostatnich dniach kurs szedł w górę – w oczekiwaniu na wyrok. Prawdopodobieństwo przyznania pieniędzy było wysokie – niewiadomą pozostawała kwota.
Sprawa ciągnie się od lat. W 2008 roku Ideon – wówczas jeszcze Centrozap – uzyskał 62?mln zł – licząc z odsetkami. Sąd apelacyjny oddalił pozew, ale Ideon skutecznie interweniował w Sądzie Najwyższym, który przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi apelacyjnemu. Ten z kolei cofnął ją do sądu okręgowego, który zlecił biegłemu rozszerzenie opinii, co zabrało kilka miesięcy. Biegły oszacował szkodę, jaką poniosła spółka, na 31 mln zł.
To jednak nie koniec wyczerpującego sporu.
– Trudno mi sobie wyobrazić, byśmy nie odwołali się od wyroku. Naszym zdaniem, kwestia odpowiedzialności pozostaje nadal sporna. Oczywiście ostateczna decyzja zapadnie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem – mówi Wojciech Dachowski, radca Prokuratorii. Podkreśla, że sąd przyznał Ideonowi 27 mln zł, podczas gdy w pozwie firma zażądała 100 mln zł.
– Nie mam złudzeń, że odwołania nie będzie, ale to będzie już raczej apelacja dla samej apelacji, gra na czas – mówi Ireneusz Król, prezes Ideonu. Nie wyklucza, że w takim przypadku zaproponuje ugodę. – Chciałbym zamknąć ten rozdział, ciągnący się kilkanaście lat – kwituje.