– Podjęliśmy słuszną decyzję dotyczącą rozwoju segmentu skupu kruszcu, niedawno zdecydowaliśmy się również na  skupowanie złomu – mówi Piotr Wojda, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej. – Chcemy oferować klientom zarówno możliwość zakupu, jak i wyceny oraz sprzedaży złota z natychmiastową płatnością – dodaje. Oprócz działalności w Internecie, spółka ma 10 stacjonarnych punktów sprzedaży i skupu w największych polskich miastach.

– NBP, który historycznie kojarzony był ze skupem złotych sztabek i monet, wcale nie był na tym polu monopolistą. Ceny przez niego oferowane były zwykle niższe niż u konkurencji. W świadomości Polaków przez lata istniało przekonanie, że złoto można sprzedać tylko w Narodowym Banku Polskim lub działających na wysokich marżach lombardach. Brak wiedzy o możliwościach realizacji zysku powstrzymuje więc niektórych inwestorów przed decyzją o dywersyfikacji portfela, co zapewniłoby im finansowe bezpieczeństwo – mówi Marianna Wodzińska, rzeczniczka zmierzającej na NewConnect spółki Inwestycje Alternatywne Profit. Dodaje, że firm oferujących skup złota inwestycyjnego jest coraz więcej i będzie ich przybywać. – Udział złota z rynku wtórnego w globalnej podaży stanowi dziś blisko 40 proc., tymczasem w Polsce to około 15 proc. Potencjał wzrostowy jest więc ogromny – podsumowuje Wodzińska.

Po trzech kwartałach 2012 r. sprzedaż sztabek i monet bulionowych osobom fizycznym przez cztery największe spółki dystrybucyjne można szacować na około 3 tony. W Niemczech w samym III kwartale sprzedaż wyniosła 29 ton.