W środę na GPW wznowiono notowania akcji Petrolinvestu. Dzięki temu inwestorzy mogli pierwszy raz od końca września prowadzić nimi aktywny handel. Niestety, w praktyce było to niewykonalne. Popyt na walory spółki był tak duży, że przez całą sesję określano tylko teoretyczny kurs otwarcia. Kurs odniesienia był wyznaczony na poziomie 2,4 zł. Z kolei gracze chcieli handlować nawet po cenach przekraczających 4 zł. Wznowienie notowań było możliwe dzięki przeprowadzanemu scaleniu papierów spółki w stosunku 16 do 1. Tym samym ich wartość nominalna wzrosła z 10 zł do 160 zł. W wyniku tej operacji liczba walorów Petrolinvestu zmalała z 241,9 mln do nieco ponad 15,1 mln. Po raz ostatni akcjami spółki handlowano na GPW 30 września. Wówczas transakcje zawierano po 0,15 zł i 0,16 zł.
W I półroczu strata netto grupy Petrolinvest sięgnęła 40,7 mln zł. Do jej poniesienia przyczynił się brak przychodów, wysokie pozostałe koszty operacyjne oraz koszty finansowe. Gdyby tego było mało, BDO, biegły rewident, z którym spółka podpisała umowę na przegląd sprawozdań finansowych, po raz kolejny odmówiło wydania raportu w tym zakresie. Petrolinvest na trwałe z rynku publicznego chce usunąć Komisja Nadzoru Finansowego. W lipcu wskazała na 11 grup naruszeń w sprawozdaniach finansowych spółki i grupy za lata 2008–2015.