PGNiG sprowadzi więcej gazu z USA

Wizyta prezydenta Trumpa na razie przyniosła tylko deklaracje polityczne. Na konkretne umowy trzeba jeszcze trochę poczekać

Publikacja: 07.07.2017 06:07

Amerykański prezydent Donald Trump zapewnił prezydenta Andrzeja Dudę, że będzie wspierał Polskę w dą

Amerykański prezydent Donald Trump zapewnił prezydenta Andrzeja Dudę, że będzie wspierał Polskę w dążeniu do zapewnienia bezpiecznych dostaw gazu ziemnego zza oceanu.

Foto: Fotorzepa

Donald Trump, prezydent USA, podczas czwartkowej wizyty w Polsce kilkakrotnie składał polityczne deklaracje dotyczące wspierania naszego kraju i regionu w dążeniu do zapewnienia sobie bezpieczeństwa energetycznego, zwłaszcza w obszarze dostaw gazu ziemnego. – Chcemy aby Polska nigdy nie była zakładnikiem jednego dostawcy energii – powiedział Trump podczas pierwszego w Europie wystąpienia wygłoszonego na warszawskim placu Krasińskich. Oczywiście miał na myśli rosyjski Gazprom.

Po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą zadeklarował, że Ameryka jest gotowa pomagać dywersyfikować źródła energii nie tylko naszemu krajowi, ale i innym państwom regionu. – Pierwsza dostawa amerykańskiego LNG przybyła do Polski w zeszłym miesiącu. Będzie ich o wiele więcej już niedługo. Być może troszkę podniesiemy cenę – stwierdził Trump.

Długoterminowy kontrakt

Prezydent USA zapewnił, że jego kraj jest gotowy do zawarcia stałego kontraktu z Polską na dostawy gazu. To istotna deklaracja, gdyż bez woli politycznej eksport zza oceanu, zwłaszcza o charakterze długoterminowym, byłby mało prawdopodobny. Według Trumpa umowa, którą zawarłaby polska i amerykańska firma, powinna przynieść korzyści obu stronom.

O możliwości importu LNG z USA mówił też prezydent Duda. – Liczę na to, że po negocjacjach, które wiem, że już się toczą, długoterminowy kontrakt gazowy na dostawy ze Stanów Zjednoczonych do gazoportu w Świnoujściu zostanie zawarty – powiedział Duda. Jego zdaniem Polska może stać się hubem (centrum dystrybucji), przez który popłynie skroplony gaz z USA do Europy Środkowej. O tej sprawie rozmawiano podczas czwartkowego szczytu Trójmorza, inicjatywy kilkunastu krajów leżących pomiędzy Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym. W spotkaniu udział brał też prezydent USA. Podczas rozmów poruszano m.in. kwestie budowy korytarza gazowego łączącego różne kraje naszego regionu. Od kilku lat propagowana jest zwłaszcza idea połączenia gazoportu w Świnoujściu z podobnym obiektem, który ma powstać na chorwackiej wyspie Krk.

Rynek liczył na więcej

W obszarze energetyki poza deklaracjami politycznymi wizyta Trumpa w Polsce nie przyniosła oczekiwanych wyników. – Prezydent USA powiedział tyle, ile musiał. Tymczasem balon oczekiwań był mocno napompowany – mówi Andrzej Sikora, prezes Instytutu Studiów Energetycznych. Dodaje, że na konkretne deklaracje i umowy gospodarcze przyjdzie jeszcze poczekać. Z tego też względu obecna wizyta jest dla niego rozczarowująca.

W czwartek w żadnej oficjalnej wypowiedzi polityków nie padło, która z polskich firm mogłaby sprowadzać gaz zza oceanu, a tym bardziej, która prowadzi rozmowy na ten temat. Dla wszystkich oczywistym jest jednak, że jedynym podmiotem, który ma takie możliwości, uprawnienia, doświadczenie i wsparcie polityczne, jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Na początku czerwca spółka otrzymała pierwszą i na razie jedyną dostawę ze skroplonym gazem dostarczonym przez amerykańską firmę Cheniere Energy. Już wówczas PGNiG sugerowało, że przypłynięcie kolejnych statków jest tylko kwestią czasu, zwłaszcza że tamtejszy surowiec jest konkurencyjny cenowo w stosunku do innych kierunków importu, w tym zwłaszcza gazu rosyjskiego. Sprowadzaniem LNG do Świnoujścia zainteresowane są również inne kraje regionu, m.in. Ukraina.

Surowce i paliwa
Shell dementuje pogłoski o planach przejęcia BP
Surowce i paliwa
Spółki zabezpieczają się przed zawirowaniami na światowych rynkach ropy
Surowce i paliwa
Zamknięcie cieśniny Ormuz spowodowałoby duży wzrost cen gazu
Surowce i paliwa
Ropa podrożała. Drożej zapłacimy za tankowanie
Surowce i paliwa
Dlaczego ropa zdrożała tak mało? Rynek czeka na odpowiedź Iranu
Surowce i paliwa
W KGHM znacząco wzrosną wydatki na inwestycje. To szansa czy zagrożenie?