Zgodnie z jego zapisami nowa cena może wejść w życie trzy lata po zatwierdzeniu poprzedniej. PGNiG zakłada, że w ramach obecnie trwających negocjacji i postępowania arbitrażowego nastąpi zmiana opłat za gaz z datą wsteczną na dzień 1 listopada 2014 r. W efekcie każda ze stron może żądać kolejnej renegocjacji ceny w kontrakcie, począwszy od 1 listopada 2017 r., co PGNiG właśnie zainicjowało.
– Złożenie przez PGNiG kolejnego wniosku o renegocjację ceny w kontrakcie jamalskim wynika z zapisów zawartej pomiędzy stronami umowy i jest działaniem mającym zainicjować rozmowy bilateralne z Gazpromem. Są one potrzebne, bo dziś płacimy za rosyjski surowiec około 220–230 USD za 1 tys. m sześc., podczas gdy na niemieckiej giełdzie jest on o 5–10 proc. tańszy, co wynika z formuły kontraktowej powiązanej z ropą – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Jego zdaniem PGNiG w trwającym obecnie arbitrażu z Gazpromem powinno wygrać. Jeśli tak się faktycznie stanie, szacuje, że giełdowa spółka otrzyma jednorazową rekompensatę w kwocie 500–600 mln USD. PGNiG już kilka razy podawało, że obecny arbitraż przedłuża się z powodu choroby arbitra strony rosyjskiej. W tej sytuacji nie wiadomo, ile może on jeszcze potrwać.
Kontrakt jamalski obowiązuje do 2022 r. Na jego mocy Polska może importować z Rosji do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie, przy czym musi odebrać przynajmniej 85 proc. tego wolumenu. Dla porównania krajowe zużycie w 2016 r. wyniosło około 17 mld m sześc. Obecna cena określana jest zarówno na podstawie kursu ropy, jak i cen gazu.
Postanowienia kontraktu jamalskiego nie zawsze były wypełniane. Od września 2014 r. do marca 2015 r. Rosjanie ograniczali dostawy gazu wbrew ustaleniom zawartym w umowie. Co jakiś czas, zwłaszcza zimą, gdy zapotrzebowanie na gaz jest największe, dochodziło z kolei do wstrzymywania dostaw ze Wschodu. Dla przykładu w styczniu 2009 r. PGNiG musiało wprowadzić ograniczenia w dostawach surowca dla PKN Orlen i Zakładów Azotowych Puławy w związku z wstrzymaniem przez Rosję przesyłu surowca na Ukrainę oraz tranzytu przez terytorium ukraińskie do państw europejskich.