Negatywne zaskoczenia w wynikach spółek

Będący już na ostatniej prostej sezon publikacji raportów za II kwartał i całe I półrocze 2025 r. nie dla wszystkich giełdowych firm był udany. Które sprawiły największy zawód?

Publikacja: 12.09.2025 20:18

Negatywne zaskoczenia w wynikach spółek

Foto: AdobeStock

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie spółki giełdowe rozczarowały rynki swoimi wynikami za II kwartał 2025 roku?
  • Dlaczego wyniki Wirtualnej Polski były negatywnie odebrane przez inwestorów?
  • Jakie czynniki wpłynęły na pogorszenie wyników finansowych Arctic Paper?
  • Dlaczego mimo poprawy przychodów i zysków wyniki Dino nie zadowoliły rynku?

Tym razem patrzymy na spółki, których kwartalne wyniki finansowe rozminęły się z oczekiwaniami rynku, co na ogół nie pozostało bez wpływu na kurs akcji. Warto zaznaczyć, że negatywnych niespodzianek było mniej niż pozytywnych zaskoczeń. Czy obawy inwestorów są uzasadnione, biorąc pod uwagę kolejne kwartały?

Nie sprostały oczekiwaniom

Jednym z większych rozczarowań były wyniki kwartalne Wirtualnej Polski (ponad 12-proc. przecena kursu w dniu publikacji raportu). Spółka postraszyła rynek stratą netto w II kw. (ponad 11 mln zł), podczas gdy prognozy biur maklerskich zakładały niewielki zysk na tym poziomie. Uwagę zwraca wyraźny wzrost przychodów będący efektem konsolidacji wyników przejętej Invia Group. Analityków najbardziej jednak martwią spadki skorygowanej EBITDA, w ujęciu pro forma, w obu najważniejszych segmentach grupy.

– Wyniki za II kwartał br. to pierwszy okres konsolidacji Invia. Jednocześnie naszą uwagę przykuwają odczyty operacyjne, które wskazują, iż w minionym kwartale zarówno w segmencie reklama i subskrypcje, jak i w segmencie turystyka spółka zmagała się z wymagającymi uwarunkowaniami, co finalnie przełożyło się na erozję marży skorygowanej EBITDA – zauważa Maciej Bobrowski, analityk DM BDM. – Krótkoterminowo odczyt wynikowy w naszym odczuciu nie jest powodem do optymizmu – dodaje.

Reklama
Reklama

Kolejny spory zawód sprawiły wyniki Arctic Paper. Wprawdzie analitycy liczyli się z ich wyraźnym pogorszeniem, ale finalnie były one słabsze nawet od niezbyt wygórowanych oczekiwań. Papierniczo-celulozowa grupa od kilku kwartałów rozczarowuje wynikami, które są pod presją trudnego otoczenia. Wśród głównych wyzwań są zawirowania geopolityczne (cła), zmienność kursów walut i wysokie koszty surowców. Kumulacja tych niekorzystnych czynników sprawiła, że zeszłoroczny kwartalny zysk netto wynoszący 24 mln zł zamienił się w II kw. tego roku w 75 mln zł straty przy bardzo zbliżonych rok do roku przychodach. Pogarszające się perspektywy wynikowe w połączeniu ze wzrostem wskaźników zadłużenia sprawiły, że firma musiała mocniej zacisnąć finansowego pasa.

Arctic Paper zmaga się z wieloma wyzwaniami, w tym ze strukturalną nadpodażą papieru graficznego i drukarskiego, powodującą presję cenową, niekorzystnymi zmianami kursów walutowych (USD/SEK), wysokimi kosztami drewna iglastego w Szwecji oraz niskim spreadem między ceną papieru i celulozą liściastą. – Uważamy, że II półrocze 2025 r. też będzie trudne dla grupy, a sytuacja w branży nie ulegnie istotnej poprawie. Może to skutkować dużym wzrostem dźwigni finansowej (3,5x DN/EBITDA na koniec 2025 r.) – wskazuje Alicja Marcinkiewicz z BM PKO BP.

Czytaj więcej

Małe spółki z sWIG80 wracają do gry. Jakie mają atuty?

Poprzeczka za wysoko

Nie brakowało spółek, których wyniki mimo ich poprawy rok do roku zostały negatywnie przyjęte przez rynek. Tak było w przypadku Dino. Inwestorów nie przekonała dwucyfrowa poprawa przychodów i zysków, ani nawet wzrost marży EBITDA rok do roku w II kwartale. W odpowiedzi na raport wynikowy kurs akcji Dino zjechał ponad 7 proc. pod kreskę na finiszu sesji. W tym przypadku oczekiwania były większe.

– Wyniki finansowe Dino generalnie były solidne w ujęciu rok do roku, ale rozczarowały względem oczekiwań rynkowych. Co do marż, to jest nieznaczna poprawa, ale… Koszty sprzedaży i marketingu rosną szybciej od dynamiki sprzedaży. Marża EBITDA wzrosła, ale umiarkowanie. To pokazuje, że Dino nie jest całkowicie odporne na inflację kosztów (np. koszty operacyjne, pracownicze, logistyczne). Wciąż zwraca uwagę słaba sprzedaż porównywalna, pomimo lekkiej poprawy, związanej z efektem kalendarzowym. Spółka słabszą dynamikę LFL tłumaczy wpływem pogody i w związku z tym obniża całoroczną prognozę sprzedaży porównywalnej do średniego jednocyfrowego wzrostu z wysokiego jednocyfrowego wzrostu – wskazuje Dariusz Dadej, analityk Noble Securities.

Czytaj więcej

W wynikach spółek nie zabrakło pozytywnych zaskoczeń
Reklama
Reklama

Zdaniem analityka tempo wzrostu powierzchni sprzedaży nieco powyżej 10 proc. r./r. jest do utrzymania w kilku najbliższych latach, natomiast z marżami może być już spółce trudniej. – Bardziej spodziewałbym się stabilizacji albo umiarkowanego wzrostu w sprzyjających warunkach. Ceny surowców, energii, koszty transportu, płac – jeśli znów ruszą w górę, mogą skonsumować tę niewielką poprawę marż. No i konkurencja nie śpi, a w Polsce sektor retail jest bardzo konkurencyjny. Presja cenowa ze strony innych dyskontów lub większych graczy może wymuszać promocje, obniżki, co również ogranicza marżę – zauważa Dadej.

Oczekiwaniom rynku nie sprostały rezultaty Neuki. Spadek zysków w II kwartale rok do roku był większy niż szacowali analitycy. Mimo rozczarowania zdaniem Sylwii Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ, fundamenty wzrostu biznesu farmaceutycznej grupy są stabilne, a w wynikach za II kwartał można było znaleźć też pozytywne informacje. – Neuca pokazała stabilność w segmentach hurtu i produkcji leków, które radzą sobie przyzwoicie mimo presji na koszty wynagrodzeń i energii. Segment ubezpieczeń i centrów medycznych rozwija się dynamicznie, przekraczając nawet nasze oczekiwania. Zatem słabość wynika z segmentu badań klinicznych, ale jest to zjawisko globalne. Dodatkowo na zysk netto wpłynęły ujemne różnice kursowe i wysoki podatek. Natomiast warto zauważyć, że strategiczne wskaźniki, takie jak udziały rynkowe czy backlog w badaniach klinicznych, poprawiają się – wskazuje.

Bardziej wymagający kwartał, niż zakładał rynek, ma za sobą Elektrotim. Elektroinstalacyjna grupa negatywnie zaskoczyła znacznie większym od prognozowanego spadkiem zysków.

– Wyniki za II kwartał są rozczarowujące biorąc pod uwagę obecny poziom wyceny spółki. Marża brutto jest najniższa od IV kwartału 2023 r., do tego wyraźnie spadła marża w segmencie sieci, gdzie spółka zdobywała w ostatnich kwartałach sporo kontraktów. Pytanie, czy to pojedynczy kwartał czy trwalszy trend w rentowności portfela (zarząd na ostatnich konferencjach sygnalizował raczej, że nie chciał uczestniczyć w wojnie cenowej i zapowiadał możliwość utrzymania wysokich marż) – wskazuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM.

Analizy rynkowe
KGHM najwyżej od marca. Kurs walczy o wybicie z konsolidacji
Analizy rynkowe
Czy surowce dają w tym roku dobrze zarobić inwestorom?
Analizy rynkowe
Czy za kilka miesięcy uncja złota będzie kosztowała 4000 dolarów?
Analizy rynkowe
Rzeczywistość przypomina, że Polska jest wciąż krajem przyfrontowym
Analizy rynkowe
Małe spółki z sWIG80 wracają do gry. Jakie mają atuty?
Analizy rynkowe
Czy procesy cenowe w Polsce zostały ujarzmione? Ekonomiści ocenili
Reklama
Reklama