Rynek może kryć inwestycyjne perełki

Publikacja: 25.07.2018 05:00

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV była Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV była Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.

Foto: Archiwum

Ostatnio znowu dużo dzieje się na rynku ropy naftowej. Kto jest teraz tam głównym rozgrywającym?

Mamy przede wszystkim wyścig o rolę lidera, jeśli chodzi o globalną produkcję. Można więc powiedzieć, że w ostatnim czasie karty na tym rynku rozdawały trzy kraje: Stany Zjednoczone, Rosja oraz Arabia Saudyjska. To między nimi toczyła się walka o dominację na rynku. Arabia zwiększyła produkcję na bazie porozumienia naftowego, które zostało nieco zmodyfikowane. Warto jednak zaznaczyć, że Arabia ma rozsądne podejście, jeśli chodzi o eksport ropy, tak aby nie doprowadzić do zalania rynku ropą. Jeśli zaś chodzi o Rosję, to pojawiały się zapowiedzi zwiększenia produkcji, zaś w Stanach Zjednoczonych produkcja jest rekordowa i USA będą z Rosją walczyć o pozycję lidera. Kwestie produkcji ropy są więc obecnie kluczowe i to one wywierały ostatnio presję na spadek cen.

Obecnie cena baryłki ropy WTI oscyluje w granicach 68 dolarów. Czego możemy spodziewać się w kolejnych tygodniach?

Zmienność na tym rynku może być duża, głównie dlatego, że rynek jest zalewany kolejnymi informacjami. Moim zdaniem istnieje jednak bardzo wiele ryzyk dla cen ropy, które naturalnie będą sprzyjały spadkom. Przede wszystkim wyścig o status lidera w globalnej produkcji może w znaczącym stopniu przyczynić się do wzrostu podaży. To oczywiście nie wróży nic dobrego.

Wyścig o palmę pierwszeństwa to jedna strona medalu. Są jednak też państwa takie jak Arabia Saudyjska, którym zależy na tym, aby ceny ropy były na stosunkowo wysokim poziomie.

Zgadza się. Pamiętajmy, że Arabia Saudyjska ma w tym przecież dodatkowy interes, który jest związany z IPO firmy Saudi Aramco. Arabii zależy więc na tym, aby notowania ropy były wysokie, ale nie aż na tyle, aby hamować globalny popyt. Trzeba wziąć bowiem pod uwagę, że kraje, które są producentami ropy, zdają sobie sprawę, że bardzo wysokie ceny negatywnie wpływają na globalny popyt na paliwa i one również chcą uniknąć tego efektu. Oznaczałoby to bowiem automatyczną presją na spadek cen. W gruncie rzeczy chodzi więc o znalezienie złotego środka.

Przejdźmy teraz do rynku złota. W ostatnim czasie mamy tutaj do czynienia ze spadkami. Na ile to jest kwestia związana z ruchami na dolarze, a na ile fundamentów?

Dolar rozdaje karty na rynku złota i można powiedzieć, że on jest częścią również fundamentów rynku metali szlachetnych. Na dolara i metale szlachetne działa przede wszystkim kwestia polityki monetarnej, a tam zapowiadane są dalsze podwyżki stóp procentowych. To oczywiście szkodzi notowaniom złota, zwłaszcza że złoto też nie jest aktywem, które generuje odsetki. Im wyższe stopy procentowe, tym bardziej zniechęcają one inwestorów do złota. Wydaje się, że nadal to, co będzie się działo z dolarem, będzie miało przeważający wpływ na ceny złota. Poza tym warto zauważyć, że kiedy dolar jest silny, to też bardzo często umacnia się on w stosunku do rupi czy też juana, a to oznacza, że konsumenci z Indii czy też Chin mają niższą skłonność do kupowania złota, gdyż staje się ono dla nich relatywnie drogie.

Kolejne przecenione aktywo to miedź...

Faktycznie miedź dostała w ostatnim czasie kilka mocnych ciosów. Mieliśmy do czynienia z sześcioma spadkowymi tygodniami na tym rynku. Spadki wywołane były obawami o sytuację w globalnej gospodarce w związku z konfliktem handlowym na linii Stany Zjednoczone – Chiny. Chiny są największym konsumentem miedzi na świecie, a poza tym jeśli konflikt wpłynąłby na całą globalną gospodarkę, to dla miedzi oznaczałoby to problemy z popytem. Można bowiem powiedzieć, że miedź jest papierkiem lakmusowym sytuacji w globalnej gospodarce. Poza tym trzeba także pamiętać, że w tle rozgrywki handlowej są jeszcze negocjacje w największej kopalni miedzi na świecie Escondida. Jeśli nie dojdzie do porozumienia ze związkami zawodowymi, możliwy jest strajk, a to wpłynęłoby mocno na globalną podaż, szczególnie jeśli trwałby on dłużej niż tydzień. Jeśli faktycznie tak by się stało, możliwe jest dynamiczne odbicie cen miedzi.

Kwestia konfliktu handlowego, o którym pani wspomniała, ma też kluczowe znaczenie dla rynków rolnych, gdzie też ostatnio dominują spadki?

Na niektórych rynkach faktycznie tak jest. Mam na myśli zwłaszcza rynek soi, który jest najbardziej uzależniony od konfliktu handlowego. Stany Zjednoczone są bowiem ważnym producentem i eksporterem soi, natomiast Chiny są jej dominującym importerem. Między tymi krajami handel soją kwitł i jego wartość była ogromna. Oczywiście soja pociągnęła w dół również rynki niektórych zbóż, np. kukurydzy czy też w mniejszym stopniu rynek pszenicy. Na pozostałych rynkach surowców rolnych mamy do czynienia z kolei z innymi kwestiami. Na globalnym rynku cukru jest nadwyżka. Z podobną sytuacją mamy do czynienia na rynku kawy. Z uwagi na większą produkcję i spodziewany mniejszy popyt nastroje popsuły się także na rynku kakao.

Na rynku ropy znaki zapytania, złoto przecena, spadki na miedzi, produkty rolne tanieją... Czy to oznacza, że trzeba omijać rynek surowców, czy może wręcz przeciwnie, jest to już okazja inwestycyjna?

Moim zdaniem rynek surowców staje się atrakcyjny. Faktem jest, że rynek ten w ostatnim czasie dostarczył bardzo wielu emocji. Z drugiej strony jeśli rynek surowców porównamy z innymi aktywami, to widać, że surowce są relatywnie tanie. Długoterminowo rynek surowcowy wydaje się być atrakcyjny do tego, aby się nim zainteresować. Oczywiście na niektórych surowcach sytuacja fundamentalna jest nadal niekorzystna. Są jednak i takie surowce, które są po prostu tanie i rynek ten może kryć w sobie inwestycyjne perełki.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty