Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Węglowy gigant w ostatnich miesiącach zmagał się ze spadkiem zamówień ze strony krajowych elektrowni i z falą zakażeń koronawirusem wśród załogi. Po trzech tygodniach przestoju w dziesięciu kopalniach od przyszłego tygodnia zakłady te wrócą do pracy na pełnych mocach.
Tymczasem węglowa spółka wciąż nie wie jeszcze, jak dużo paliwa potrzebne będzie krajowym elektrowniom do końca roku. Aktualnie trwa ustalanie ze spółkami energetycznymi harmonogramu odbiorów zakontraktowanego węgla. O wielkiej niepewności mówią górnicze związki zawodowe. Z ich relacji wynika, że PGG miała zagwarantowany odbiór surowca tylko do końca czerwca. Związkowcy oczekują więc od zarządu węglowej spółki podjęcia zdecydowanych działań, które skłonią energetykę do odbioru zakontraktowanego węgla do końca roku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.