Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
7 zdjęć
Zobacz„Polska Grupa Górnicza, w kształcie zgodnym z porozumieniem zawartym w kwietniu 2016 r. między rządem a inwestorami i związkami zawodowymi, ma małe szanse na uzyskanie rentowności. Trwała stagnacja cen lub niepowodzenie procesu restrukturyzacji będzie oznaczało, że PGG stanie przed perspektywą bankructwa najpóźniej w 2020 r." – takie wnioski wyciągnęli eksperci WiseEuropa w raporcie z maja 2016 r. Wygląda na to, że ziścił się ten czarny scenariusz, choć prezesi spółek Skarbu Państwa, które zainwestowały w węglowego giganta, zapewniali o opłacalności transakcji. Dziś, gdy inwestorzy spisali już wartość swoich akcji w PGG do zera, nikt nie ma wątpliwości – projekt pt. „Przywrócenie kopalniom trwałej rentowności" się nie udał. I nie jest to wcale wina pandemii koronawirusa. Co gorsza, trudno teraz znaleźć wyjście z tej sytuacji.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.