Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przede wszystkim koncern zyskuje na najwyższych od dwóch lat notowaniach błękitnego paliwa. Obecnie na TGE w transakcjach spotowych handluje się tym surowcem po cenach przekraczających 100 zł za 1 MWh (megawatogodzina). Dla porównania kilka miesięcy temu kurs spadał nawet poniżej 30 zł. Dzięki wysokim notowaniom grupa powinna mocno zwiększyć zyski na eksploatacji złóż tego surowca. Dodatkowo może je powiększyć planowany wzrost wydobycia. W tym kontekście trzeba zauważyć, że koncern szczególnie aktywny jest w Norwegii. Kilkanaście dni temu informował o nabyciu udziałów w dwóch złożach gazu na Morzu Północnym. Dzięki nim chce w tym roku zwiększyć wydobycie w Norwegii do 0,9 mld m sześc. Co równie ważne, w obecnej rundzie koncesyjnej PGNiG otrzymało udziały w czterech projektach poszukiwawczych. Tym samym zwiększył liczbę koncesji na szelfie do 36. Dziś grupa wydobywa gaz i ropę z dziewięciu złóż: Skarv, Morvin, Vale, Vilje, Gina Krog, Skogul, Ærfugl, Kvitebjørn i Valemon. Z kolei prace inwestycyjne i analityczne prowadzone są na złożach: Duva, Tommeliten Alpha, King Lear, Ærfugl Outer i Shrek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mijają trzy lata od finalizacji fuzji obu koncernów. Z licznych korzyści, jakie miała przynieść akcjonariuszom i Polsce wyszło niewiele. Nawet o tych już uzyskanych koncern informuje w sposób lakoniczny i mało przekonujący.
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.