W trakcie piątkowej sesji  handlowano papierami spółki po około 56,50 zł.

W ocenie autorów rekomendacji największe wyzwanie dla wyników Ciechu w przyszłym roku  stanowią rosnące ceny surowców energetycznych oraz podaż sody z nowych instalacji. - Według naszych szacunków koszty zakupu węgla (koksowego i energetycznego) w 2017 roku wzrosną o 94 mln zł , a koszty zakupu pary technologicznej w fabryce w Govorze wzrosną o 43 mln zł- wyliczają analitycy brokera.

Jednocześnie szacują, że w efekcie rozpoczęcia pracy nowych projektów (łącznie 3,2 mln ton – 26 proc. aktualnego potencjału) obłożenie mocy produkcyjnych w Europie, zakładając przyrost konsumpcji w latach 2016-2018 o około 250 tys. ton rocznie, spadnie z 91,8 proc. w 2016 roku do 86,9 proc. w 2017 roku i poniżej 80 proc. w 2018 roku. - Taki poziom jak w 2018 roku po raz ostatni był widziany w Europie w 2011 roku, gdy zamykane były nieefektywne instalacje w krajach zachodnich. Oczekujemy, że nowa podaż przełoży się na spadek jednostkowej ceny sody w euro w 2017 roku o 5 proc. r/r oraz na stabilizację cen w 2018 roku (mimo dalszego wzrostu cen surowców energetycznych) – oceniają analitycy.

Ich zdaniem wyceny spółki broni stosunkowo wysoka na tle konkurencji dywidenda, ale w przypadku przejęcia należy ich zdaniem  liczyć się ze spadkiem wypłaty z zysku w kolejnych latach.

Prognoza analityków DM mBanku zakłada, że zysk netto Ciechu wyniesie 490,2 mln zł w tym roku przy przychodach sięgających 3,37 mld zł. W 2017 roku czysty zarobek spółki obniży się do 276,6 mln zł, a przychody wyniosą 3,27 mld zł.