JSW szykuje się na trudne czasy

Spółka planuje ogłosić aktualizację strategii na początku przyszłego roku. Zdaniem analityków można się spodziewać redukcji zakładanych wskaźników wydobycia węgla wobec zapisów w jeszcze obowiązującej strategii.

Prace już trwają i mają się zakończyć do końca roku. Zmiany w strategii zapowiedział prezes JSW Tomasz Cudny na konferencji po wynikach kwartalnych. Dał do zrozumienia, że aktualizacja nie zmieni znacząco dotychczasowych zapisów strategii.

– Będzie ona aktualizować plany względem tego, co się dzieje, szczególnie na pograniczu przyroda–technika. Zarząd pracujący w tym składzie ma nieco inną wizję dotyczącą pewnych działań, co będzie ujęte w strategii – powiedział prezes Cudny. Nie zdradził szczegółów, jednak podkreślił, że priorytetem dla spółki jest nadal zwiększanie wolumenu wydobycia węgla koksowego. Nowa strategia będzie uwzględniać obniżone poziomy wydobycia węgla.

Mniejsze wydobycie

Biorąc pod uwagę wyniki JSW w tym roku, można się spodziewać redukcji planów wydobywczych. Korekta planów to efekt coraz trudniejszych warunków geologicznych. JSW wydaje się pogodzona z faktem, że osiągnięcie zakładanego poziomu wydobycia rzędu 18 mln ton w kolejnych latach nie będzie możliwe. Możliwy poziom to 15 mln ton.

Zdaniem Jakuba Szkopka, analityka Erste Securities, jastrzębska spółka będzie się starała maksymalizować wydobycie węgla koksującego. JSW będzie zmierzać w stronę realizacji zakładanego pułapu wydobywczego. Udział dochodowego węgla koksującego ma wynieść 85 proc., patrząc na cały wolumen produkcyjny. W zakresie produkcji koksu możliwe, że spółka zejdzie do poziomu 3,3 mln ton. Spółka chce jednak utrzymać wyższy wskaźnik.

Paweł Puchalski, analityk Biura Maklerskiego Santander, przypomina z kolei, że w tym roku JSW wydobędzie 13,8 mln ton węgla, oficjalne plany mówiły o ponad 15 mln ton, a zgodnie z komunikatem spółki wewnętrzne plany zakładały 16 mln ton wydobycia. – Spółka kilka dni temu oficjalnie obniżyła plany wydobycia do ponad 14 mln ton w średnim terminie, a w mojej ocenie trudno się spodziewać, że zwiększy wydobycie w długim terminie, tak jak zakładała obowiązująca dotychczas strategia, która mówiła o 18 mln ton w 2030 r. W świetle doświadczeń z tego roku i narastających problemów geologicznych w mojej ocenie poziom powyżej 14 mln ton najprawdopodobniej będzie średnio- i długoterminowym celem JSW – uważa.

Cele do weryfikacji

Szkopek dodaje, że strategia może aktualizować i weryfikować wiele innych wskaźników z poprzedniej strategii, jak choćby gotówkowy koszt wydobycia węgla. Cel długoterminowy wynosił 250 zł za tonę. Dzisiaj jest to ponad 400 zł. Będzie to wymagało urealnienia. Inwestycje w zakresie redukcji emisji metanu będą prawdopodobnie rozszerzone. W grę mogą wchodzić także inwestycje dotyczące zwiększenia uzysku metanu z kopalń.

JSW spodziewa się także, że w grudniu pojawi się strategia UE dotycząca metanu, choć nie spodziewa się systemu opłat z tego tytuł jak EU ETS. – Energia elektryczna wykorzystywana przez JSW jest w coraz większym stopniu produkowana dzięki wykorzystaniu własnego metanu. Spółka będzie zmierzać w stronę maksymalizacji wykorzystania metanu i instalacji coraz większej liczby stacji odmetanowania. To naturalna droga w świetle rosnących cen energii – zaznacza Szkopek.