Pierwszy może zacząć odbijać sektor technologiczny

Pytamy Marcina Kiepasa o to, gdzie szukać okazji na giełdach, kiedy banki centralne zaczną obniżać stopy procentowe i jakie są perspektywy surowców.

Publikacja: 04.07.2022 21:00

Marcin Kiepas, analityk Tickmill, mówi, że w najbliższych miesiącach surowce powinny kontynuować spa

Marcin Kiepas, analityk Tickmill, mówi, że w najbliższych miesiącach surowce powinny kontynuować spadki.

Foto: MATERIAŁY PRASOWE

I połowa roku dla indeksów giełdowych nie była udana. Wiele benchmarków weszło w okres bessy. Gdzie obecnie szukać okazji na giełdach?

Obecnie rynki finansowe obawiają się zarówno konsekwencji bardzo dużych podwyżek stóp procentowych, jak i mocnej recesji, pomimo że aktualne podejście banków centralnych wyklucza współwystępowanie obu tych obaw. Zwłaszcza w USA.

Wydaje mi się, że jeszcze przed lipcowym posiedzeniem Fedu inwestorzy giełdowi zdadzą sobie sprawę, że gospodarka USA jest na recesyjnej ścieżce, co wkrótce zmieni podejście Fedu do kwestii stóp procentowych. Sama myśl, że Fed ograniczy skalę zaostrzenia polityki monetarnej, powinna wystarczyć, żeby dopiero co ogłoszona bessa na Wall Street się zakończyła.

Pierwszy zacznie odbijać sektor technologiczny, który na giełdzie w USA zaczął spadać już w listopadzie. Słabo radzić będą sobie za to spółki surowcowe. To samo rozróżnienie dotyczy też rynków globalnych.

Czytaj więcej

Czy na rynkach dojdzie w lipcu do poprawy nastrojów?

Banki centralne podnoszą stopy procentowe, ale obawy o spowolnienie gospodarcze rosną. Kiedy możliwe są obniżki stóp procentowych na świecie i jakie będzie to miało konsekwencje?

Zakładam, że już jesienią wiele banków centralnych (w tym te najważniejsze) zda sobie sprawę, że inflacja osiągnęła szczyt, a poszczególnym gospodarkom zagraża mocna recesja lub w najlepszym razie silne spowolnienie wzrostu gospodarczego. Stąd dość szybko trwające cykle podwyżek zostaną przerwane, a w niektórych przypadkach zakończone. Tyle tylko, że obecny poziom stóp procentowych nie gwarantuje trwałego obniżenia inflacji. Szczególnie że tak jak w Polsce, w wielu krajach ekspansywna polityka fiskalna ogranicza skuteczność polityki monetarnej. To każe oczekiwać podwyższonej inflacji jeszcze przez wiele kwartałów. Ten czynnik będzie ograniczał możliwość znaczącego cięcia stóp procentowych nie tylko w 2023 r., ale również w 2024 r. i prawdopodobnie w 2025 r.

Surowcowa hossa w ostatnich tygodniach utraciła impet. Bloomberg Commodity Spot Index od szczytu z początku czerwca spadł o około 16 proc. Jakie perspektywy malują się przed surowcami na kolejne miesiące?

W najbliższych miesiącach surowce powinny kontynuować swoje spadki wraz z napływającymi coraz szerszym strumieniem danymi o coraz szybszym hamowaniu światowej gospodarki, a w przypadku niektórych dużych gospodarek wraz z sygnałami recesji. Ten trend spadkowy powinien utrzymać się do późnej jesieni. Przy czym trzeba mieć na uwadze, że nie będą to aż tak silne spadki, jak w przypadku recesji z przeszłości.

Ograniczać je będą rosnące koszty wydobycia/produkcji określonych surowców, zmiana odpowiedzi państw na recesję w stosunku do tego, co obserwowaliśmy dekady temu, a w przypadku surowców energetycznych i rolnych hamujące ich spadki ograniczenia podażowe.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty