Reklama

Adam Glapiński, szef NBP: Dla mnie główna stopa procentowa 4 proc. jest dobra

Myślę, że Rada będzie chciała chwilę przyjrzeć się efektom dotychczasowych obniżek, a potem przystąpić do dalszych – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński.

Publikacja: 04.12.2025 16:52

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są przyczyny i konsekwencje ostatnich obniżek stóp procentowych w Polsce?
  • Jakie prognozy dotyczące inflacji na przyszłe lata przedstawia NBP?
  • Jakie czynniki ryzyka mogą wpłynąć na przyszłe decyzje dotyczące stóp procentowych?
  • Jakie są dalsze perspektywy i strategie Rady Polityki Pieniężnej dotyczące poziomów stóp procentowych?

W środę, 3 grudnia, Rada Polityki Pieniężnej już piąty raz z rzędu i szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe – tym razem o 25 punktów bazowych, do 4 proc. dla referencyjnej stopy NBP. Łącznie w całym roku RPP ścięła koszt pieniądza aż o 175 pb – ponad dwukrotnie mocniej niż średnio spodziewali się ekonomiści u zarania 2025 r.

– To poluzowanie polityki pieniężnej jest możliwe dzięki skutecznemu obniżeniu inflacji – mówił podczas konferencji Glapiński. – Ta droga wymagała twardej polityki pieniężnej, surowego reżymu, ale dziś nikt nie ma wątpliwości, że osiągnęliśmy sukces: przywróciliśmy inflację do celu, zgodnie z naszą obietnicą i naszymi prognozami – mówił podczas konferencji Glapiński.

Czytaj więcej

Stopy procentowe w dół. Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła

Inflacja w dół, więc stopy procentowe też

Podstawową przesłanką kolejnego dostosowania stóp procentowych w grudniu był silniejszy od prognoz spadek inflacji w listopadzie, do 2,4 proc. r/r według szybkiego szacunku GUS.

Reklama
Reklama

Szef NBP zwrócił też uwagę na spadek inflacji bazowej. – W ciągu ostatnich trzech lat spadła z ponad 12 proc. do 3 proc. – zauważył. Prognozy sugerują, że w listopadzie może wynieść jeszcze mniej – około 2,7-2,8 proc. – najmniej od sześciu lat. – Do spadku inflacji bazowej wreszcie przyczynia się malejąca dynamika cen usług – mówił Glapiński. Zgodnie z najbardziej aktualnymi danymi GUS, w październiku wyniosła ona 5,6 proc. r/r, najmniej od listopada 2019 r. Szef NBP zauważał też taniejące rynkowe towary nieżywnościowe, na co wpływa dalszy spadek cen produkcji przemysłowej. Wskazywał, że dynamika wynagrodzeń jest najniższa od blisko pięciu lat (7,5 proc. r/r w trzecim kwartale w całej gospodarce narodowej, 6,6 proc. r/r w sektorze przedsiębiorstw w październiku). Presję płacową ogranicza m.in. spadające zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw.

Glapiński zauważał też, że wszelkie prognozy wskazują na utrzymywanie się inflacji w Polsce w kolejnych latach na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.). Jednocześnie zaznaczał, że RPP wciąż zauważa czynniki ryzyka w górę dla inflacji. To m.in. nadal podwyższona (acz spadająca) dynamika cen usług, odwrócenie pozytywnych dziś trendów cenowych na rynkach finansowych i surowców energetycznych, kumulacja wydatkowania środków unijnych w najbliższych kwartałach (a w efekcie możliwy wzrost popytu w gospodarce), wysoki deficyt sektora finansów publicznych. Ten ostatni czynnik, jak wyjaśniał szef NBP, ogranicza przestrzeń do luzowania polityki pieniężnej. Jednocześnie wyliczał, że tegoroczne obniżki stóp procentowych o 175 pb redukują koszt obsługi długu publicznego o około 25 mld zł na przestrzeni dwóch lat.

Czytaj więcej

Włączają się kolejne silniki polskiego wzrostu gospodarczego

Co dalej ze stopami procentowymi?

– Nadal będziemy działać ostrożnie. Kolejne decyzje będziemy podejmować w zależności od bieżących danych i prognoz – wyjaśniał oględnie Glapiński przyszłe decyzje Rady Polityki Pieniężnej. – Nie jesteśmy w cyklu, nie mamy docelowego punktu – dodawał.

Jednocześnie osobiście prezes NBP mówił, że „perspektywy są dobre”. – Myślę, że Rada będzie chciała na chwilę przejść w stan „wait-and-see” i przyjrzeć się efektom dotychczasowych obniżek, a potem przystąpić do dalszych – wyjaśniał. Dodawał, że część członków RPP jest bardziej śmiałych, a inni ostrożni, ale sugerował, że przestrzeń do dalszych cięć stóp procentowych jeszcze jest. – Dla mnie stopa 4 proc. jest dobra i mogłaby się utrzymać dłużej, ale inni członkowie Rady, jeśli obecne parametry się utrzymają, będą zapewne zgłaszać wnioski o dalsze niewielkie poluzowanie – mówił Glapiński. Średnia prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” to dojście w 2026 r. do poziomu 3,50 proc. dla głównej stopy NBP.

– Naszym zdaniem komentarze prezesa NBP sugerują, że RPP prawdopodobnie pozostawi stopy procentowe bez zmian w styczniu i lutym – komentuje Piotr Bielski, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych w Santander Banku Polska.

Gospodarka krajowa
Stopy procentowe mogą spaść w ślad za inflacją i tempem wzrostu płac
Materiał Promocyjny
Dostawy energii w niepewnych czasach: strategia LNG Orlenu redefiniująca bezpieczeństwo energetyczne
Gospodarka krajowa
Co ze stopami procentowymi? Ekonomiści są niemal jednomyślni przed decyzją RPP
Gospodarka krajowa
Włączają się kolejne silniki polskiego wzrostu gospodarczego
Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w górę, jest najwyżej od kwietnia
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Gospodarka krajowa
Kamil Gemra, Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie SGH: Czy stopy spadną w środę – czy w lutym?
Gospodarka krajowa
Inflacja poniżej celu, co zrobi RPP? Czy warto od razu obniżać stopy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama