Odważniejsi właśnie chwycili byka za rogi

Po serii wzrostowych miesięcy dwa ostatnie przyniosły głównie spadki akcji i obligacji na wielu rynkach. Niektórzy przewidują, że to już koniec marazmu.

Publikacja: 05.10.2023 21:00

Odważniejsi właśnie chwycili byka za rogi

Foto: Adobestock

Przy zniżkach akcji oraz silnych wzrostach rentowności (spadku cen) obligacji skarbowych z głównych rynków ciężko było w zeszłym miesiącu ochronić kapitał przed spadkami. Część zarządzających portfelami funduszy, które publikujemy co miesiąc na łamach „Parkietu”, przechodzi jednak z defensywy do ataku, licząc na poprawę nastrojów we właśnie rozpoczętym kwartale.

Dwa miesiące korekty

Eksperci upatrują różnych przyczyn zniżek, jakie obserwujemy już od około dwóch miesięcy, aczkolwiek jasne jest, że jedną z kluczowych jest wciąż utrzymujący się ostry kurs w polityce monetarnej w USA. Paradoksalnie nastroje psuły się, kiedy na rynek napływały lepsze od oczekiwań dane gospodarcze – inwestorzy obawiają się wówczas wzmocnienia jastrzębiego tonu przez Fed. W ostatnich tygodniach na amerykańskim rynku długu doszło wręcz do popłochu, a rentowności wzbiły się na nowe szczyty w tym roku i zarazem najwyższe poziomy od 16 lat. Zdaniem ekspertów BM Santandera na rynkach przeważają korekcyjne nastroje wywołane przede wszystkim obniżeniem ratingu kredytowego USA przez agencję Fitch oraz przewlekłą słabością chińskiej gospodarki i oczywiście retoryki Fedu. Według Citi na ewentualne obniżki stóp procentowych w USA trzeba będzie trochę poczekać, jednak wydaje się, że nastąpią one szybciej niż wynika to z aktualnych oczekiwań inwestorów.

Akcje zamiast obligacji

W nowy miesiąc zarządzający portfelami funduszy „Parkietu” wchodzą z różnym nastawieniem. Ostatnie tygodnie na rynkach były na tyle zmienne, że część ekspertów woli pozostać przy dotychczasowym składzie funduszy, skoro ich wyniki nie nadwerężyły się zbyt mocno. Inni wychodzą jednak z założenia, że słabszy okres rynków może się już kończyć. – Wraz z początkiem IV kwartału dokonujemy głębokiej przebudowy portfela, zakładając, że dwumiesięczna korekta na globalnych rynkach akcji dobiega końca – przekonuje Kamil Cisowski z DI Xelion. Jak dodaje, wrześniowa przecena bardzo wzmocniła atrakcyjność funduszy akcji krajowych. W efekcie w portfelu funduszy „Parkietu”, który jest wypadkową całej szóstki, z początkiem nowego miesiąca udział funduszy akcji rośnie o blisko 11 pkt proc. do przeszło 53 proc. To poziom najwyższy od stycznia tego roku. Najbardziej zwiększyła się pozycja funduszy akcji rynków rozwiniętych – w tym miesiącu będą odpowiadać za 27,5 proc. aktywów, czyli o 12,5 pkt proc. więcej niż miesiąc wcześniej. Jest to zarazem największa pozycja całego portfela. Drugą są fundusze polskich obligacji, w których ulokowanych jest 21 proc. środków – nieco mniej niż we wrześniu. Ogółem jednak udział funduszy akcji spadł o 7,5 pkt proc. do 40 proc.

Wynik we wrześniu: -2,75 proc.

Łączna stopa zwrotu: 5,58 proc.

JĘDRZEJ JANIAK analityk, F-Trust

Po dwóch miesiącach korekty stawiamy nieco odważniej na akcje. Widzimy szansę na pojawienie się cyklicznego ożywienia, które w pierwszej kolejności dotknie rynków wschodzących. Doważamy krajowy rynek akcji poprzez Quercusa Agresywnego, jak i liczymy na kontynuację ruchu spółek wzrostowych, opartych na rozwoju AI. Z nowych pozycji wracamy do Caspara Globalnego z jego ekspozycją m.in. na sektor energii atomowej. Wspomniane ożywienie powinno mieć odzwierciedlenie również w notowaniach np. metali przemysłowych. Na razie nie widać tam jeszcze tego ruchu, który chociażby obserwowaliśmy na ropie naftowej, ale warto już teraz utrzymać ekspozycję w tym sektorze poprzez Allianz Global Metals and Mining. Utrzymujemy Goldmana Sachsa Japonię, która jest jednym z lepszych rynków w tym roku i gdzie pomimo ostatnich wzrostów wyceny cały czas są na atrakcyjnym poziomie relatywnie do innych rynków rozwiniętych. W części dłużnej widzimy ryzyka wokół inflacji w Polsce w nadchodzących miesiącach i kwartałach. Podwyżka płacy minimalnej, urealnienie cen paliw po wyborach czy zniesienie tarcz antyinflacyjnych mogą ponownie wzmocnić wzrostowe tendencje cen produktów i usług. Preferujemy zatem fundusze krótkoterminowe oparte na zmiennej stopie, także te szukające okazji na rynku długu korporacyjnego. paan

Wynik we wrześniu: -0,60 proc.

Łączna stopa zwrotu: 9,19 proc.

GRZEGORZ PUŁKOTYCKI dyrektor inwestycyjny, Starfunds

Wysoka niepewność co do trajektorii koniunktury gospodarczej i strategii banków centralnych w kształtowaniu polityki monetarnej to kluczowa teza, która przyświeca mi w tegorocznych decyzjach. Znacznie większy wpływ na obserwowane zmiany na rynkach poszczególnych klas aktywów odgrywają nastroje inwestorów oraz ich pozycjonowanie niż faktyczne zmiany w sferze realnej gospodarki. Tak jak oczekiwałem, wrzesień stał pod znakiem kontynuacji korekty, a jej dotkliwość potęgował wzrost korelacji między różnymi klasami aktywów. Szczególnie mocno odczuli to inwestorzy na rynku długoterminowych obligacji. Choć efekty sezonowe mogą wskazywać na wyczerpywanie potencjału spadkowego i zasadność zwiększenia alokacji w ryzykowne strategie pod poprawę koniunktury w końcówce roku, to jednak dostrzegam inne argumenty, które sugerują utrzymanie defensywnego podejścia, szczególnie gdy jednym z priorytetów jest dla mnie ograniczanie zmienności portfela. Mam tu na myśli zmiany kształtu amerykańskiej krzywej rentowności, która po ubiegłorocznej inwersji od kilku tygodni weszła w fazę „wystromienia”. To nieczęste zjawisko, ale na przestrzeni ponad 40 lat kilka takich epizodów korelowało z bardzo słabym zachowaniem rynków akcji, co skłania mnie do utrzymania dotychczasowego składu portfela.paan

Wynik we wrześniu: -1,83 proc.

Łączna stopa zwrotu: 10 proc.

Mariusz Nowak doradca inwestycyjny, BM Pekao

Komunikacja, jaka ostatnio popłynęła z Fedu po decyzji o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian, nie przypadła do gustu inwestorom skupiającym się na ryzykownych aktywach. Możliwość jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych w USA powoduje, że rosną obawy o wpływ mocno restrykcyjnej polityki monetarnej na wyniki spółek. Jeśli chodzi o strefę euro, to ostatnie odczyty danych makro trudno nazwać dobrymi. Nie dziwi wiec fakt, iż od mniej więcej dwóch miesięcy niektóre indeksy akcji, jak S&P 500 czy WIG20, znalazły się w stanie spadkowych korekt. W październiku pozostajemy neutralnie nastawieni do akcji jako klasy aktywów. W jej obrębie postrzegamy pozytywnie papiery notowane w Stanach Zjednoczonych, gdzie spółki w II kwartale poradziły sobie lepiej od oczekiwań, a dodatkowo motorem zwyżek może być temat wykorzystania sztucznej inteligencji w realnej gospodarce. Zaczęliśmy też pozytywnie oceniać małe i średnie spółki z GPW.

Cykle zaciskania monetarnego w wykonaniu Fedu czy EBC dobiegają do końca. To z kolei pozwala pozytywnie postrzegać dłużną klasę aktywów. Okazji inwestycyjnych należy szukać wśród obligacji inwestycyjnych. Jednocześnie pozostajemy negatywnie nastawieni do papierów dłużnych emitowanych przez państwa zaliczane do rynków wschodzących.paan

Wynik we wrześniu: -0,49 proc.

Łączna stopa zwrotu: 34,13 proc.

KAMIL CISOWSKI dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

Wraz z początkiem IV kwartału dokonujemy głębokiej przebudowy portfela, zakładając, że dwumiesięczna korekta globalnych akcji dobiega końca. Wrześniowa przecena bardzo wzmocniła atrakcyjność funduszy akcji krajowych, widzimy w nim dobre uzupełnienie struktury, w której nie znajdujemy za bardzo miejsca dla szeroko rozumianych rynków wschodzących. W najbliższych miesiącach bezpiecznie będzie wciąż trzymać się od nich z daleka, tak jak to robiliśmy od lipca, spodziewając się kontynuacji problemów w Chinach. Obecnie nakłada się na to inny ważny czynnik, czyli potężna aprecjacja dolara, która może osiągnąć apogeum w najbliższych tygodniach. Chwilowo oznacza ona dla nas także eliminację z portfela funduszy dłużnych EM, które były jego najgorzej zachowującą się częścią w sierpniu i we wrześniu. Rezygnujemy także z surowców – większość oczekiwanych przez nas zwyżek została zrealizowana. Nasz portfel, który nie powinien podlegać dużym zmianom w trakcie kwartału, został zbudowany przy założeniu, że w ciągu najbliższych tygodni zostanie przełamany powszechny pesymizm dotyczący dalszego kierunku ruchu rentowności obligacji USA. Rynek ten jest obecnie skrajnie wyprzedany i nie podzielamy formułowanego coraz częściej przekonania, że retoryka FOMC może być jeszcze bardziej zaostrzana.paan

Wynik we wrześniu: -2,04 proc.

Łączna stopa zwrotu: 9,77 proc.

Wojciech Juroszek biuro doradztwa i funduszy inwestycyjnych, Citi Handlowy

Wrzesień stał pod znakiem kontynuacji spadków na rynkach finansowych. Spadały wyceny zarówno globalnych akcji, jak i obligacji. Wyjątek stanowiły polskie obligacje skarbowe, a po zaskakującej decyzji Rady Polityki Pieniężnej można było nawet oczekiwać pewnych zwyżek. Te zwyżki nie nastąpiły i dzięki temu zaczyna wyłaniać się nowy obraz polskiego rynku obligacji. Otóż wydaje się, że długoterminowe obligacje skarbowe, których rentowność opisuje tzw. długi koniec krzywej dochodowości, nie mają już takiego potencjału jak jeszcze kilka miesięcy temu. Ewentualna kontynuacja cyklu obniżek stóp przez NBP będzie powodowała obniżanie się stóp na tzw. krótkim końcu krzywej, natomiast „długi koniec” może pozostać na podobnym poziomie do aktualnego i będzie odzwierciedlał długoterminowe ryzyka dla Polski. Z tego powodu nie spieszymy się ze zwiększaniem alokacji w obligacjach o dłuższym terminie do wykupu. Nie dokonujemy też zmian w obrębie obligacji globalnych skarbowych rynków rozwiniętych. Wydaje się, że cykl podwyżek stóp w USA i strefie euro się zakończył. Utrzymujemy zaangażowanie w obligacje globalne, oczekując pierwszych obniżek stóp procentowych przez Fed i EBC za kilka miesięcy. Podtrzymujemy decyzję z poprzedniego miesiąca o zmniejszeniu udziału akcji.paan

Wynik we wrześniu: -2,65 proc.

Łączna stopa zwrotu: 15,67 proc.

BIURO DORADZTWA INWESTYCYJNEGO, SANTANDER BM

Mimo że na wrześniowym posiedzeniu FOMC nie dokonano kolejnej podwyżki stopy funduszy federalnych, wskazano, że zarówno dodatkowe zaostrzenie polityki monetarnej, jak i utrzymanie stóp procentowych na wyższych poziomach przez dłuższy czas mogą być właściwe. To powoduje, że inwestorzy zachowują obecnie podwyższoną ostrożność. Bieżąca transparentność sytuacji w odniesieniu do perspektyw wzrostu gospodarczego na wielu kluczowych rynkach pozostaje dość ograniczona, natomiast jest już pewne, że bieżący cykl podwyżek stóp procentowych w USA jest już bardzo bliski końca. To w połączeniu z nadal atrakcyjnym poziomem wycen w wielu częściach rynku akcji powoduje, że trudno jest obecnie mówić o końcu cyklu wzrostowego. Uważamy, że spodziewane przyspieszenie wzrostu gospodarczego na wielu rynkach w roku przyszłym pozwoli na poprawę wyników finansowych szerokiego spektrum spółek. W związku z tym, pomimo istniejących ryzyk nadal utrzymujemy relatywnie wysokie zaangażowanie w akcjach, a w obecnej edycji portfela nie decydujemy się na dokonanie zmian.paan

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty