Partia szachów na rynku leków

Z perspektywy czasu można by sądzić, że bliski związek z farmacją był mu pisany. Farmaceutami są mama i rodzeństwo Kazimierza Herby. Jednak on twórczo podszedł do rodzinnej tradycji, budując największą obecnie grupę zajmującą się sprzedażą leków w kraju

Publikacja: 21.11.2009 09:59

Kazimierz Herba, przewodniczący rady nadzorczej Torfarmu

Kazimierz Herba, przewodniczący rady nadzorczej Torfarmu

Foto: PARKIET, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

W branży zaczynał, podobnie jak wszyscy na przełomie lat 80. i 90., rozwożąc leki osobowym samochodem do zaprzyjaźnionych aptek w okolicach Torunia. Jak niejednokrotnie przyznawał, w pierwszych kontaktach handlowych pomagała mu reputacja mamy, która do dziś prowadzi aptekę. Sam Kazimierz Herba wciąż stara się utrzymywać jak najlepsze stosunki z aptekarzami. Jego firma jako jedyna nie próbowała stworzyć własnej sieci aptek, a zakaz konkurowania z klientami w detalu ma wpisany w statucie.

Zresztą to zrozumienie partnerów nie zawsze było odwzajemniane. Warto choćby przypomnieć, że w początkowej fazie rozwoju Torfarmu aptekarze stali się jego udziałowcami. Szybko jednak się okazało, że nie potrafią myśleć o hurtowym biznesie jako o własnym, który warto rozwijać. Bardziej zależało im na jak najszybszych dywidendach. Dlatego Herba odkupił od nich papiery i zdecydował się wprowadzić spółkę na giełdę.

W momencie debiutu Torfarm miał niecałe dziesięć procent rynku i piąte lub szóste miejsce w rankingu największych dystrybutorów leków w kraju. Dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa rozpoczął się niecałe cztery lata temu, gdy dokonał pierwszej poważnej akwizycji hurtowni aptekarskiej Galenica-Silfarm, a rok później również należącej do aptekarzy Optimy Radix.

W środowisku mówiono, że Herba pokonał większych konkurentów, bo detaliści bardziej mu ufali. To, że było to zbyt duże uproszczenie, okazało się, gdy Torfarm przegrał z PGF walkę o największą hurtownię aptekarską – Apofarm. Wtedy zarząd toruńskiej firmy skupił się na restrukturyzacji kosztów i realizacji nowych pomysłów.

Ponad rok temu Herba podjął decyzję o wycofaniu się z zarządu, a Torfarm zaczął informować o kolejnych projektach. Rozwój wirtualnej sieci aptek pod marką Świat Zdrowia i komplementarny z nim program usług marketingowych i sprzedażowych dla producentów leków, własna agencja reklamowa i czasopismo poświęcone zdrowiu, w końcu własna marka leków, którą wprowadzono na rynek. Celem jest szukanie dodatkowych źródeł zysku wokół głównego – niestety z natury niskomarżowego – biznesu hurtowego.

Herba, który ma obecnie 45 proc. akcji Torfarmu wartych około 130 mln zł, przyznaje, że wiele nowych rzeczy, które dzieją się obecnie w spółce, to zasługa najbliższych współpracowników. Szczególnie Dariusza Śmiejkowskiego, którego zna jeszcze ze studiów w Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, a który potrafił zrealizować pomysły wcześniej już krążące po głowach zarządu. Zresztą umiejętny dobór współpracowników to jedna z zalet Herby. Z prezesem Piotrem Sucharskim współpracuje blisko dziesięć lat.

– Kazimierz ma w sobie coś, co przyciąga ludzi. Jest wizjonerem i sprawnym menedżerem. Co ważne i co wyróżnia go spośród innych szefów i właścicieli firm – ma zaufanie do swojego zespołu. Tam, gdzie intuicja mu podpowiada, że ktoś inny może coś zrobić dobrze albo nawet lepiej – daje wolną rękę – tak podsumowuje swoją współpracę z Herbą Sucharski. Sam Herba przyznaje, że jest zapalonym szachistą i to ta strategiczna gra nauczyła go planować na kilka ruchów do przodu, a przy okazji pobudziła zmysł rywalizacji, uodporniła na stres i uczyniła cierpliwym. Może dlatego o najświeższym osiągnięciu Torfarmu, czyli przejęciu Prospera i objęciu pozycji lidera dystrybucji leków, mówi już bez dużych emocji, jako czymś naturalnym.

[ramka][b]Skokowy wzrost przychodów [/b]

Po wynikach za III kwartał kurs Torfarmu spada. Po przejęciu Prospera przychody grupy wzrosły w III kwartale o 60 proc. do przeszło 1,5 mld zł, ale na razie nie widać poprawy rentowności. Co prawda konsolidowany zysk netto Torfarmu wzrósł z 4,2 mln zł do ponad 18 mln zł, ale z tego aż 11,8 mln zł to wynik przeszacowania wartości niedawnego konkurenta, udziały którego kupiono poniżej wartości księgowej. [/ramka]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?