Rozpoczął się sezon rocznych walnych zgromadzeń akcjonariuszy. W ich trakcie zatwierdzane są sprawozdania finansowe oraz sprawozdania zarządów za poprzedni rok obrotowy. Akcjonariusze decydują też m.in. o udzieleniu członkom zarządów i rad nadzorczych absolutoriów za wykonanie obowiązków oraz o podziale zysku. Niekiedy przy okazji podjęte mogą zostać także decyzje w sprawie np. podwyższenia kapitału zakładowego bądź skupu akcji własnych. Jak zwykle przy okazji WZA pojawić się mogą wątpliwości dotyczące listy uczestników uprawnionych do udziału w głosowaniu. Sporo wątpliwości może budzić zwłaszcza sytuacja akcjonariuszy, którzy nie znajdą się na liście sporządzonej przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. Jak je rozstrzygać?
Wątpliwości prawników
Radosław Kwaśnicki, partner w kancelarii RKKW, przyznaje, że zdarzało mu się brać udział w walnych zgromadzeniach, na których pojawiali się akcjonariusze z zaświadczeniami o posiadaniu akcji w record date (w dniu rejestracji) oraz na dzień lub dwa dni przed walnym, których jednak nie było na liście uprawnionych do udziału w WZA przesłanym przez KDPW (a nie mieli zaświadczeń o prawie uczestnictwa w WZA, gdyż o nie nie wystąpili). Kiedyś zdarzyło mu się uczestniczyć również w zgromadzeniu, na którym pojawił się inwestor z Unii Europejskiej z zaświadczeniem wystawionym przez zagraniczne biuro maklerskie, przy czym także było to zaświadczenie o posiadanych akcjach, a nie o uprawnieniu do udziału w WZA, o których mowa w KSH. Jakie postępowanie wówczas radzi?
– W takich sytuacjach należy reagować bardzo szybko. Decyzja zarządu lub przewodniczącego walnego o ewentualnym dopuszczeniu lub niedopuszczeniu takiego akcjonariusza do udziału w zgromadzeniu powinna być jednak dobrze przemyślana i uzasadniona. Należy odpowiedzieć sobie też na pytanie, czy udział danego inwestora w głosowaniu może mieć wpływ na jego wyniki – mówi. – Moim zdaniem, dla spółki i uchwał najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest dopuszczanie takich akcjonariuszy do udziału w walnym. W razie późniejszego stwierdzenia przez sąd niesłusznego niedopuszczenia akcjonariusza do udziału w walnym wszystkie podjęte w jego trakcie uchwały mogą okazać się bowiem nieważne – dodaje. Zdaniem naszego rozmówcy, jeśli udział takiego akcjonariusza w ogólnej liczbie głosów obecnych na walnym jest śladowy, to nie ma przy tym konieczności przeprowadzania wielokrotnych (najczęściej podwójnych) głosowań. – Jeśli jednak jego głosy (które mogą okazać się nieważne) mogłyby mieć wpływ na wynik głosowania, lepiej jest zarządzić wielokrotne głosowania. Tu dużo zależy od rozwagi przewodniczącego WZA – podkreśla Kwaśnicki.
Decyzja o ewentualnym dopuszczeniu lub niedopuszczeniu do udziału w zgromadzeniu powinna być przemyślana i uzasadniona.
Radosław Kwaśnicki, RKKW