Zacznijmy od niewątpliwie najważniejszej kwestii dotyczącej zasad prawidłowego żywienia – Royal Breakfast, czyli pierwszy posiłek dnia.
Co piąty Polak rezygnuje z jedzenia śniadania. Z pewnością taki wynik spodobałby się angielskiemu rewolucjoniście w dietetyce – Venice Fultonowi, który wyznaje zasadę: kawa substytutem śniadania! Ale nie ma nic bardziej absurdalnego. Jak wygląda przeciętny dzień osoby pracującej w biurze? Pobudka, nienaturalny bieg, kawa i nierzadko papieros. Ewentualnie symboliczny posiłek w samochodzie. W pracy kawa i ciastko lub czekoladka. Takie nawyki sprzyjają długiej liście schorzeń, spośród których najszybciej ujawniają się wrzody dwunastnicy i żołądka, nadwaga, a w niedalekiej przyszłości otyłość. Liczne badania naukowe potwierdzają istotność pierwszego posiłku do godziny po przebudzeniu. Słynne powiedzenie: „Śniadanie zjedz jak król, obiad jak książę, a kolację jak żebrak" jak najbardziej wpisuje się w prawidłowe menu. Zatem – czy to lato, czy to zima, dzień śniadaniem się zaczyna! Warto pamiętać nie tylko o konsekwencjach zdrowotnych w ujęciu fizjologicznym, ale i psychicznym – wpływie braku śniadania na stan umysłu, jego jasność, skupienie, zdolność podejmowania decyzji. O nastrojach i emocjach, które w późniejszej porze dnia doskonale ujawniają się „zajadaniem" i gromadzeniem zapasów tłuszczu. Prostota i umiar liczą się najbardziej. Nie trzeba zasiadać przy suto zastawionym stole z kandelabrami i jeść kawioru z siewrugi. Niebagatelne znaczenie ma sam n a w y k jedzenia o poranku, i l o ś ć pożywienia i jego w a r t oś ć o d ż y w c z a. Śniadanie powinno być jadane przed wyjściem z domu. Jego brak to przyczyna spadku glukozy we krwi, co może być powodem chronicznego zmęczenia, napadowych bólów głowy, osłabionej koncentracji, reasumując – obniżonej sprawności intelektualnej. Spotkania służbowe będą bardziej efektywne po zdrowym posiłku!
Należy też pamiętać, że jest to działanie długofalowe, a nie doraźne.
Milena Nosek, dietetyk kliniczny