W ubiegłym miesiącu świat obiegła wiadomość, że na lotnisku w Amsterdamie sprzedano w jednym ze sklepów butelkę whisky Dalmore Brilliance za, bagatela, 250 tys. euro. Oznacza to, że nabywca za jej równowartość mógłby nabyć 80-metrowe mieszkanie w Amsterdamie.
Dalmore Brilliance to z pewnością unikatowy trunek. Powstała tylko jedna butelka tej whisky. W jej wnętrzu kryją się destylaty z lat 1868, 1926 oraz 1978, wybrane przez Master Distillera Richarda Patersona. Nad oprawą tej edycji czuwał z kolei zespół firmy Gassan Diamonds, który ukrył w zamknięciu butelki diament o wielkości 1,83 karata.
Najdroższe butelki whisky
Jednak nawet kwota 250 tys. euro nie zagwarantowała Dalmore Brilliance tytułu najdroższej whisky w historii. Ta została sprzedana w listopadzie 2010 r. przez dom aukcyjny Sotheby's za 460 tys. dolarów. Była nią 64-letnia whisky Macallan w kryształowym dekanterze. Na trzeciej pozycji w zestawieniu najdroższych butelek whisky znajduje z kolei 62-letni Dalmore, który został zakupiony w Singapurze w 2011 r. za 125 tys. funtów.
Dlaczego ludzie są gotowi płacić tak wysoką cenę za butelkę whisky? Dla miłośników i kolekcjonerów tego trunku liczą się m.in. rzadkość, jakość, liczba butelek, wiek, renoma producenta, unikalna oprawa czy okazja wprowadzenia na rynek. Za najbardziej unikatowe butelki spełniające ich wymagania potrafią zapłacić fortunę.
Jakość i unikalność
Dla kolekcjonerów liczy się zarówno liczba butelek wypuszczonych na rynek, jak również ich dostępność. Im dany trunek rzadziej jest dostępny w sprzedaży, tym wyższe ceny osiąga. Oczywiście ogromne znaczenie ma również jakość, ponieważ nawet najdroższe whisky nie tylko się kolekcjonuje, ale również pije.