Wśród ekspertów z domów maklerskich przeważa umiarkowany optymizm, jeśli chodzi o przyszłoroczne prognozy dla warszawskiej giełdy. Prawie wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, przewidują, że na koniec 2015 roku WIG znajdzie się na wyższych poziomach niż obecnie (oscyluje wokół 51,5 tys. pkt). Prognozy biur maklerskich wahają się w przedziale od 51 tys. do 61 tys., przy średniej na poziomie 57 tys. pkt. To oznacza, że rynek akcji ma około 11-proc. potencjał do zwyżki w 2015 roku. W ocenie ekspertów najtrudniej o zyski będzie w segmencie największych spółek tworzących WIG20. Z zebranych przez nas prognoz wynika, że indeks ten zakończy przyszły rok na poziomie 2470 pkt, co oznaczałoby 6-proc. stopę zwrotu.
Nadzieja w gospodarce i niskich stopach
Eksperci PKO BP przekonują, że polskim akcjom sprzyjać będzie perspektywa solidnego wzrostu gospodarczego w najbliższych latach i niskie stopy procentowe, które jeszcze mogą zostać obniżone. – Polskie akcje mają według nas potencjał wzrostowy. „Wymagający" poziom wskaźnika C/Z trzeba postrzegać w kontekście niskich nominalnych stóp procentowych. Premia za ryzyko znajduje się powyżej historycznych średnich i ma potencjał do spadku. Akcjom sprzyjać będzie perspektywa solidnego wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach w warunkach łagodnej polityki pieniężnej – uważają analitycy PKO BP. – Mimo że perspektywy poprawy zysków w 2015 roku są umiarkowane, to kolejny rok powinien być znacznie lepszy, co rynki będą dyskontować z wyprzedzeniem – dodają. Prognoza PKO BP zakłada, że w przyszłym roku WIG wzrośnie do 58 tys. pkt.
Zdaniem Grzegorza Pułkotyckiego, eksperta DM BZ WBK, powrót indeksów do trendu wzrostowego będzie związany z rosnącymi oczekiwaniami inwestorów na pozytywny impuls z rodzimej gospodarki. – Spodziewam się, że najbliższe miesiące przyniosą osłabienie danych makro z polskiej gospodarki, ale poprawa będzie widoczna już w II półroczu. To każe oczekiwać, że wrażliwe na zmiany koniunktury cykliczne sektory rynku powinny ten fakt dyskontować wcześniej, kreując trend wzrostowy w II i III kwartale, po których nastąpiłaby korekta – przewiduje ekspert DM BZ WBK.
Wsparciem inne rynki i niskie ceny ropy
Specjaliści wierzą również w pozytywny scenariusz dla akcji europejskich, który pośrednio będzie sprzyjać polskiemu rynkowi akcji. – W pierwszej połowie roku impulsem będzie niemal przesądzone QE (program luzowania ilościowego – red.) Europejskiego Banku Centralnego. Przy całej naszej rezerwie odnośnie do jego skutków dla realnej gospodarki wpływ na rynki finansowe powinien być pozytywny. W dalszej części roku liczymy na porozumienie odnośnie do aktywniejszej polityki fiskalnej w krajach eurolandu, co poprawi perspektywy wzrostu w roku 2016 i kolejnych – przekonują eksperci PKO BP.
Zdaniem specjalistów UniCredit CAIB nie bez znaczenia dla giełdy będzie sytuacja na rynku surowcowym. W 2015 roku czynnikiem prowzrostowym powinny być niskie ceny ropy naftowej. – Z naszych obserwacji wynika, że jej spadek dobrze wpływa na polską gospodarkę i wiele spółek. Ostatnio doszło do silnej przeceny ropy, ale dołek jest jeszcze przed nami i przypadnie na I kwartał 2015 r. Spadek cen ropy powinien się zatrzymać w okolicach 50 USD za baryłkę. Po tym ceny ropy mogą zacząć rosnąć, ale uważamy, że będą oscylowały wokół 70 USD. To, co teraz obserwujemy, będzie odczuwalne w naszej gospodarce za mniej więcej pół roku – wyjaśnia Flawiusz Pawluk, szef działu analiz UniCredit CAIB.