Pieniądze wyrzucane na śmietnik

Oferta na każdą kieszeń i każdy gust.

Aktualizacja: 07.02.2017 01:26 Publikacja: 10.01.2015 17:00

25 tys. zł kosztuje złoty medal z wizerunkiem kardynała Mieczysława Ledóchowskiego.

25 tys. zł kosztuje złoty medal z wizerunkiem kardynała Mieczysława Ledóchowskiego.

Foto: Warszawskie Centrum Numizmatyczne

Doskonale zapowiada się rok na rynku sztuki i antyków. Będzie zdecydowanie więcej aukcji. Jak zawsze, w różnych dziedzinach można będzie znaleźć skarby. Odbędą się kolekcjonerskie wystawy, które zwiększą zainteresowanie daną kategorią przedmiotów.

Sopocki Dom Aukcyjny (www.sda.pl) już w styczniu zorganizuje cztery aukcje. 24 stycznia trafi pod młotek 131 prac na papierze. Będą to dzieła m.in. artystów z przełomu XIX i XX w., np. Józefa Mehoffera, Leona Wyczółkowskiego, Juliana Fałata. Ciekawa jest akwarela wielkiego malarza Witolda Wojtkiewicza (cena wyw. 12 tys. zł). Rysunek Jana Matejki ma dobrą proweniencję, pochodzi z legendarnej Kolekcji Pakoskiej. Ceny wydają się względnie wysokie jak na dzisiejszy trudny rynek.

Rynek jest trudny, ale  tylko dla popularnych prac średniej jakości. Ubiegłoroczne rekordy cenowe Desy Unicum (www.desa.pl) pokazują, że klienci gotowi są płacić najwyższe ceny, ale tylko za dzieła o muzealnej wartości, przede wszystkim dzieła klasyków sztuki współczesnej.

W styczniu Desa Unicum wystawi 300 obiektów na aukcji tzw. wyprzedażowej. Tego typu aukcje w ostatnich latach cieszą się wielką popularnością głównie z uwagi na względnie niskie ceny. Rempex (www.rempex.com.pl) na tego typu aukcjach stosuje ceny wywoławcze od 50 zł do 1 tys. zł, a przedmioty osiągają cenę rzędu 50 tys. zł lub wyższe. Ostra licytacja wywołuje emocje. To są widowiskowe aukcje, które przyciągają również tłumy obserwatorów.

Teraz w ofercie Desy Unicum można znaleźć mnóstwo wybitnie dekoracyjnych prac do powieszenia nad kanapą. Jest bardzo dużo dobrych obrazów w cenie 1 tys. zł.

Ciekawie na rynku numizmatycznym

Na rynku numizmatycznym będzie  więcej aukcji z uwagi na wysoki popyt i podaż. Warszawskie Centrum Numizmatyczne (www.wcn.pl) pierwszą aukcję zorganizuje już 14 lutego. Sensacją będą np. dwie rzadkie monety znane tylko w dwóch egzemplarzach. Będzie to denar Chrobrego z mennicy w Mogilnie (cena szacunkowa 40 tys. zł) oraz denar króla Łokietka.

W sumie WCN zorganizuje dwie aukcje stacjonarne i dwie internetowe z katalogami. Co tydzień jak zwykle na stronie firmy odbywa się aukcja popularniejszych numizmatów.

Pośród tysiąca obiektów będzie też rzadki „bilet obiegowy" za 1,5 tys. zł. Przed drugą wojną większość formacji wojskowych emitowała pieniądze zastępcze. Upoważniały do kupowania w określonej kantynie. Z zasady wybijano monety z cynku lub aluminium. Dość często ktoś znajduje skrzynię pełną takich monet. Papierowe pieniądze emitowano wyjątkowo rzadko. Większość nie zachowała się, znane są tylko z opisów. Dlatego są bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów.

– Niestety są niepozorne z wyglądu. Kiedy znajdzie je laik, to na pewno wyrzuci do śmieci –  powiedział „Parkietowi" Robert Buczak z Warszawskiego Centrum Numizmatycznego.

Dawne numizmaty znajdowane są nadal w całkiem nieoczekiwanych miejscach. Po sprzedaży mogą dobrze zasilić domowy budżet. Najważniejsze, żeby nie czyścić monet z patyny, bo wtedy tracą rynkową wartość! Jeśli znajdziemy jakiś niepozorny druczek przypominający banknot, jak choćby reprodukowany powyżej „bilet obiegowy", to opłaca się zapytać zaufanego antykwariusza, ile warte jest znalezisko.

Na stronie Warszawskiego Centrum Numizmatycznego można znaleźć około 150 tys. transakcji z ostatnich lat. Każdy sprzedany obiekt jest doskonale sfotografowany. Sami możemy zbadać nasze znalezisko przed zaniesieniem go do antykwariatu.

23 maja odbędzie się pierwsza stacjonarna aukcja stołecznego Antykwariatu Numizmatycznego Michała Niemczyka (www.numizmatyka.waw.pl). Pod młotek trafi druga część legendarnej kolekcji łódzkiego aptekarza Henryka Głuchowskiego.

Fotografia, Piłsudski, ceramika

Na rynku fotografii artystycznej będziemy świadkami kolejnych sukcesów Kacpra Kowalskiego (ur. 1977). Artysta będzie brał udział w światowych wystawach m.in. w Paryżu, Bazylei, Nowym Yorku, Singapurze. W zeszłym roku na 11. Aukcji Kolekcjonerskiej fotografię Kowalskiego kupiono za rekordowe 41 tys. zł (cena wyw. 20 tys. zł). Zdjęcia artysty mają niskie nakłady pięciu egzemplarzy. Te nakłady kończą się, a ostatnie odbitki z reguły są najdroższe.

Sensacyjnie zapowiada się w tym roku handel pamiątkami związanymi z Józefem Piłsudskim. Stołeczny antykwariat bibliofilski Lamus (www.lamus.pl) planuje cztery aukcje (o jedną więcej niż w zeszłym roku). W marcu odbędzie się aukcja internetowa z katalogiem. Oferowana będzie m.in. prywatna kolekcja druków i rękopisów związanych z Marszałkiem. W listopadzie rekordowo sprzedano inną prywatną kolekcję, gdzie znalazł się m.in. oryginalny rozkaz zesłania Piłsudskiego na Syberię, sprzedany za 34 tys. zł (cena wyw. 4 tys. zł).

Muzeum Narodowe we Wrocławiu (www.mnwr.art.pl) otworzy w kwietniu wielką wystawę ceramiki z legendarnej powojennej wytwórni Steatyt.  Firma produkowała efektowną ceramiką stołową, która z uwagi na fantastyczne formy raczej nie nadawała się do użytku, pełniła raczej tylko funkcję dekoracyjną. Autorką wystawy będzie Barbara Banaś, która w 2011 roku wydała książkę-album „Polski New Look. Ceramika użytkowa lat 50. i 60.". Prezentuje tam również wyroby Steatytu.

Warto wiedzieć o istnieniu takich książek. Po ich zdobyciu i przeczytaniu możemy zapoczątkować wyjątkowo ciekawą kolekcję. Książka Barbary Banaś to monografia powojennych zakładów cermiki np. w Ćmielowie, Chodzierzy, Włocławku. Możliwe, że w związku z wystawą wyroby Steatytu podrożeją, bo będą poszukiwane.

Poznańska Galeria Piekary (www.galeria-piekary.com.pl) zorganizuje ciekawą wystawę „Kobiety nowoczesne" o malarstwie 12 artystek, które miały wielki wpływ na rozwój polskiej sztuki nowoczesnej. Będą to dzieła np. Aliny Szapocznikow, Marii Jaremy, Urszuli Broll i Janiny Kraupe-Świderskiej. Wybitne dekoracyjne grafiki Kraupe-Świderskiej można jeszcze kupić za względnie niskie ceny 1–3 tys. zł.

Galerię Piekary prowadzi Cezary Pieczyński, wybitny kolekcjoner fotografii artystycznej. W 2010 roku w pałacu w Wilanowie obyła się wystawa kolekcji Pieczyńskiego. Katalog na wtórnym rynku kosztuje około 300 zł, bo jest podstawowym źródłem wiedzy dla kolekcjonerów i antykwariuszy.

8 stycznia w Galerii Archeologii Fotografii otwarto wystawę ponad 50 archiwalnych fotografii zebranych podczas ubiegłorocznego objazdu siedmiu miejscowości : Kleszczel i Gródka w Polsce oraz Sopoćkin, Łunny, Wołpy, Wołkowyska i Kamieńca Litewskiego na Białorusi. Wzięli w nim udział fotografowie i historycy z obydwu krajów. W trakcie wypraw zdigitalizowano około 2 tys. archiwalnych zdjęć z 70 prywatnych zbiorów, z czego ponad 800 znalazło się na stronie: www.albom.pl.

Bodaj największym odkryciem wyprawy są negatywy Jerzego Kostko, znalezione na strychu jego domu w Kleszczelach. Fotografował on swoje miasteczko przez pół wieku. Wyprawę dokumentuje książka-album  „albom.pl". Jaka stąd nauka? Nie należy wyrzucać żadnych zdjęć archiwalnych, bo mogą mieć wartość poznawczą lub materialną.

W tym roku miała się odbyć w Muzeum Narodowym (www.muzeumkrakow.pl) w Krakowie wystawa prywatnej kolekcji zabawek Marka Sosenki z Krakowa. Z uwagi na rozmiar (około  40 tys. sztuk!) i jakość zbiorów opracowywanie ich przeciągnie się i wystawę zobaczymy w przyszłym roku. Krakowskie muzeum zaprasza w czerwcu na wystawę zbiorów Feliksa Jasieńskiego (1861–1929). Stworzył on kolekcję japoników, dzięki której uznany został za jednego z największych kolekcjonerów na świecie.

[email protected]

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza