Wróciła pani z Międzynarodowych Targów Sztuki Art Basel w Bazylei. Zanim porozmawiamy o obecności tam polskich artystów, powiedzmy o nowym czasopiśmie. Dlaczego ukazało się akurat teraz?
Dlatego, że jest to najlepszy czas dla polskiej sztuki na światowych rynkach. Jesteśmy w przededniu chwili, kiedy polska sztuka stanie się ważnym elementem światowego rynku.
Z Sylwią Krasoń, współtwórczynią „Contemporary Lynx", zaczęłyśmy dwa lata temu od platformy internetowej (www.contemporarylynx.co.uk) prowadzonej po angielsku, skierowanej do miłośników sztuki na świecie. Najpierw postanowiłyśmy sprawdzić, jakie będzie zainteresowanie polską sztuką. Na platformie raz w tygodniu ukazywały się i ukazują nowe teksty. Z czasem przeprowadzono badania ankietowe na temat odbioru i zapotrzebowania na te treści.
Wydałyśmy także dwa magazyny złożone tak jak papierowy, ale w wersji online. Nasz magazyn ukazał się na platformie (www.issuu.com). To miejsce, gdzie niezależni wydawcy mogą w formie PDF opublikować swój magazyn. Statystyki wykazały, że miłośnicy sztuki z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Francji często odwiedzali nasze strony. Analiza danych statystycznych uzasadnia wydanie gazety papierowej.
Kto jest jej odbiorcą?