Końcówka roku to tradycyjnie czas większego zainteresowania Polaków dodatkowym oszczędzaniem na emeryturę w ramach indywidualnych produktów trzeciofilarowych.
Wynika to z faktu, że wpłaty zarówno na indywidualne konta emerytalne, jak i indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego są ustawowo limitowane. Część oszczędzających, chcąc skorzystać z możliwości ulg fiskalnych, jakie dają inwestycje w ramach III filaru emerytalnego, decyduje się na większe wpłaty w ostatnich tygodniach roku.
Zgodnie z przepisami roczny limit wpłat na IKE nie może przekroczyć trzykrotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. W 2015 r. limit ten wynosił 11 877 zł, ale w przyszłym roku zostanie podniesiony do 12 165 zł. W przypadku IKZE próg ten w tym roku został ustawiony na poziomie 4750,80 zł. W przyszłym roku będziemy jednak mogli wpłacić na konto już 4866 zł.
Najbardziej świadomi klienci
Większe zainteresowanie pod koniec roku dotyczy także kont emerytalnych prowadzonych przez domy maklerskie w ramach rachunków maklerskich. IKE i IKZE w tej formie od kilku lat cieszą się coraz większym zainteresowaniem inwestorów. Na koniec czerwca tego roku inwestorzy prowadzili w sumie ponad 26 tys. takich rachunków.
Ta forma IKE i IKZE zdecydowanie króluje, jeśli chodzi o wpłacane do III filaru składki. W ubiegłym roku przeciętna wpłata na rachunek maklerski IKE wyniosła niemal 9 tys. zł, a na IKZE w takim produkcie ponad 4 tys. zł. Wpłaty dokonywane na te konta są więc zbliżone do limitów, co znacznie wyróżnia te produkty na tle całego III filaru.