Wyniki finansowe wypracowywane przez przetwórców tworzyw sztucznych (polimerów) w dużym stopniu zależą od cen surowców niezbędnych do prowadzenia bieżącej produkcji. Nie może być jednak inaczej, skoro wydatki na ten cel stanowią większość ogółem ponoszonych przez firmy kosztów.
Rok temu ceny polimerów niespodziewanie zaczęły mocno rosnąć, przyczyniając się do pogorszenia kondycji wielu firm. Tadeusz Nowicki, prezes Ergisu, największej grupy w Europie Środkowo-Wschodniej przetwarzającej tworzywa, zauważa, że wywołane to było przede wszystkim nienotowanym wcześniej zwiększeniem liczby przypadków zatrzymywania produkcji polimerów, wynikających z siły wyższej. – Niektórzy uzasadniali to niedoinwestowaniem europejskich instalacji do produkcji polimerów, inni wprost zastanawiali się, czy nie mamy do czynienia z manipulacją. Nie sposób odpowiedzieć, czy był to jednorazowy kryzys, czy tego typu sytuacja może się powtórzyć – mówi Nowicki. Wyraża jednocześnie przekonanie, że zeszłoroczne tendencje nie wrócą.
W Ergisie wydatki na tworzywa, w zależności od produktu, mają udział w kosztach wytworzenia sięgający od 65 proc. do 75 proc. Według zarządu dziś nie istnieją racjonalne narzędzia finansowego zabezpieczania się przed zmianą cen polimerów, a poważne zabezpieczenie się poprzez fizyczne zapasy jest w praktyce niemożliwe. Zauważa, że kilka lat temu London Metal Exchange próbował stworzyć platformę opcji na podstawowe tworzywa. Inicjatywa ta skończyła się jednak porażką. W tej sytuacji pozostaje tworzenie właściwych konstrukcji umów z klientami, tak by ciężar wzrostu cen surowców nie obciążał wyłącznie przetwórców.
– Wzrost cen surowców nie jest w zasadzie korzystny ani dla przetwórców tworzyw, ani dla ich klientów. To, w jakim stopniu obciąża on jednych bądź drugich, zależy od wielu okoliczności – twierdzi Nowicki. Tłumaczy to na przykładzie odwrotnym, czyli spadających cen surowców, które często też obniżają wyniki finansowe przetwórców. Mimo że tańsze polimery mogą przejściowo wpływać na zwiększenie marż jednostkowych, to prowadzą do odpisów na wartość zapasów surowców i wyrobów gotowych. Co więcej, oczekiwanie przez klientów na spadek cen często odsuwa składanie zamówień, obniżając przejściowo wyniki przetwórców.
Umowy z producentami i klientami
Tworzywa stanowią około 70 proc. kosztów grupy Suwary, specjalizującej się w produkcji opakowań. Walter Kuskowski, prezes i główny akcjonariusz firmy, informuje, że również styczeń tego roku był niestabilny na rynku surowców. – Jednym z czynników jest z pewnością pożar instalacji u jednego z dostawców. Najbliższe tygodnie powinny ustabilizować cenę, jednakże ogromne znaczenie będzie miała dostępność surowca u producentów oraz cena ropy naftowej – uważa Kuskowski.