Dane za pierwsze cztery miesiące 2016 r. wskazują na utrzymywanie się nadwyżki w bilansie obrotów bieżących (ok. 0,75 mld euro), głównie dzięki stabilnej nadwyżce w saldzie obrotów towarowych oraz prawie 10-proc. poprawie w saldzie usług.
Chociaż w porównaniu z poprzednim rokiem dodatnie saldo obrotów bieżących po czterech miesiącach wyraźnie się obniżyło (z 1,8 mld euro), wynika to w całości ze znaczącego wzrostu deficytu bilansu dochodów pierwotnych (obejmuje m.in. zyski i odsetki z inwestycji zagranicznych – red.). To zresztą pozwala nam optymistycznie patrzeć na perspektywę kształtowania się salda obrotów bieżących w kolejnych kwartałach.
Oczywiście wzrost deficytu dochodów pierwotnych nie jest zjawiskiem pozytywnym, ale uważamy, że wynika on głównie ze zwiększonej niepewności zewnętrznej (ryzyko Brexitu, zwiększone ryzyko emerging markets) oraz okresem przejściowym w napływie środków unijnych. W naszym odczuciu oba zjawiska mają charakter przejściowy i powinny stopniowo się normalizować, szczególnie w perspektywie roku 2017.
Z drugiej strony optymistycznie postrzegamy ewolucję salda obrotów towarowych wspomaganych słabym złotym (kurs euro od początku roku wynosi średnio około 4,40 zł wobec 4,18 zł w 2015) i niskimi wciąż cenami ropy (chociaż w drugiej połowie roku efekt niskiej bazy odniesienia dla cen ropy będzie już wygasać, co może wpływać na przyspieszenie dynamiki importu).
Po stronie ryzyk dla salda handlowego należy wymienić Brexit, który może wpływać na polską gospodarkę bezpośrednio oraz przez skutki dla naszych głównych partnerów handlowych w strefie euro, a także program 500+, który może skutkować przyspieszeniem wzrostu importu w drugiej połowie roku. Wśród pozytywnych czynników należy odnotować stale zwiększające się dodatnie saldo usług oraz poszukiwanie nowych rynków zbytu, szczególnie w Azji, przez polskich przedsiębiorców.