Jakie wskazówki ma pan dla kogoś, kto zaczyna przygodę z biznesem?
Ciężka praca, pokora i wsłuchiwanie się w rady osób bardziej doświadczonych. Radziłbym nie próbować budować firm, które mają coś zrewolucjonizować. Wierzę, że o wiele łatwiej wprowadzać ewolucję niż rewolucję i prawdopodobieństwo sukcesu gwałtownie rośnie. PAAN
Grzegorza Miechowskiego, prezesa 11 bit studios
„Jestem dumny z tego, co udało mi się osiągnąć w trakcie kariery zawodowej. Nie liczyłem aż na taki sukces w tak krótkim czasie."
Czemu pan zawdzięcza taki triumf rynkowy?
Nie ma prostej odpowiedzi na takie pytania. Sukces, który udało nam się osiągnąć, z pewnością nie byłby możliwy bez moich współpracowników. Zespół, który tworzymy, stara się robić wszystkie rzeczy jak najlepiej. Konsekwencja w działaniu, dążenie do perfekcji, zdobywane latami doświadczenie, jak robić gry, oraz uważna obserwacja trendów i zmian rynkowych to kolejne cechy, które wyróżniają naszą spółkę. Nie staramy się łapać okazji. Mamy długoterminową wizję, jak rozwijać naszą spółkę, i konsekwentnie jej się trzymamy.
Jakim człowiekiem trzeba być, aby dokonać takiego wyczynu?
Jest kilka cech, bez których ciężko jest zbudować i prowadzić firmę oraz wyprowadzić ją na szerokie wody. Z pewnością jedną z nich jest systematyczność w działaniu. Nieważne, czym się firma zajmuje. Ważne, żeby jej produkty czy usługi były jak najwyższej jakości, bo na konkurencyjnym rynku tylko w ten sposób można zatrzymać i związać ze sobą klientów na dłużej. Nie wyobrażam też sobie przedsiębiorcy bez umiejętności analityczno-syntetycznego myślenia. Prowadząc biznes, trzeba patrzeć na niego szerzej, z większej perspektywy. Nie należy pomijać otoczenia rynkowego czy nie uwzględniać zmian regulacyjnych. Tylko wówczas, patrząc całościowo na biznes, możemy odnieść sukces.
Jaka jest pana opinia o swoich osiągnięciach?
Nie będę ukrywał, że jestem dumny z tego, co udało mi się osiągnąć w trakcie kariery zawodowej. Nie liczyłem aż na taki sukces w tak krótkim czasie. Udało mi się, razem z kolegami, zbudować firmę, która stworzyła i wydała grę komputerową taką, jaką chcieliśmy, żeby była. „This War of Mine" to produkcja, o której usłyszał cały świat. Sukces wizerunkowy idzie w parze z sukcesem finansowym, co pozwala nam obecnie swobodnie planować kolejne ruchy biznesowe i daje duży komfort działania. Sukcesu zawodowego nie przeliczam na pieniądze, aczkolwiek stabilizacja na tym polu bynajmniej nie przeszkadza w życiu. Inni biznesmeni, również z naszej branży, zbudowali prawdziwe fortuny, ale dla mnie pieniądze to nie wszystko. Uważam, że w ciągu swojego życia zarobiłem już sporo. Nigdy nie myślałem, że osiągnę tak wiele w tym obszarze.
Jakie są teraz nastroje wśród przedsiębiorców?
W swojej karierze biznesowej przyszło mi się mierzyć z różnymi pomysłami polityków i ze zmieniającym się otoczeniem prawnym. Niektóre ekipy rządowe były bardziej przyjazne dla przedsiębiorców, a inne mniej. Polscy przedsiębiorcy udowodnili jednak, że potrafią działać i rozwijać swoje firmy, nawet gdy klimat gospodarczy średnio im sprzyja. Ich ambicja, konsekwencja i upór w działaniu sprawiły, że o polskich firmach jest coraz głośniej w świecie. To cieszy. Oczywiście można powiedzieć, że Polska i polskie przedsiębiorstwa wciąż niewiele znaczą w światowym biznesie. Nie można jednak zapominać, że gospodarka rynkowa rozwija się u nas dopiero od ćwierćwiecza. Na początku byliśmy skazani na kapitał zagraniczny. Uważam, że stopniowo powinniśmy się odcinać od tej pępowiny. Dlatego z dużymi nadziejami czekam na plan Morawieckiego, którego założenia dobrze adresują problemy polskich firm i całej gospodarki.
Co by pan robił, gdyby nie był pan prezesem 11 bit studios?
Gdybym z jakichś powodów musiał zrezygnować z kierowania spółką albo podjął decyzją o wycofaniu się z niej, to nie sądzę, żebym miał ochotę zaczynać od nowa. Raczej wycofałbym się z aktywności biznesowej. Jeśli jednak mówimy o scenariuszu, że dopiero zaczynam karierę zawodową, to z pewnością związana byłaby z szeroko rozumianym show-biznesem i rozrywką. Nie jestem w stanie na gorąco odpowiedzieć, czy byłaby to produkcja gier, tworzenie muzyki czy coś innego, ale tego typu klimaty zawsze bardzo mnie pociągały.
Co może pan poradzić osobom, które chciałyby pójść w pana ślady?
Ciężko jest mi wcielać się w rolę mentora, który sypie poradami jak z rękawa, m.in. dlatego że moim zdaniem o powodzeniu w biznesie często decydują cechy indywidualne przedsiębiorców. Każdy z nich ma inne predyspozycje. Każdy prowadzi firmę inaczej. Myślę, że nie warto próbować sił w biznesie bez posiadania odpowiedniego zaplecza i bynajmniej nie mam na myśli kapitału. To przede wszystkim dobre wykształcenie, znajomość języków obcych, umiejętności negocjacyjne i sprzedażowe oraz otwartość na innych ludzi. Warto też wykonywać zajęcia, które sprawiają satysfakcję. Bez tego ciężko jest rano wstawać do pracy.
Grzegorza Mędzy, członka zarządu Benefit Systems
„Gdyby nie istniała karta MultiSport, pewnie zajęlibyśmy się jej stworzeniem."
Jakie czynniki złożyły się na tak ogromną popularność firmy?
W przypadku naszej firmy, co jest często podkreślane, sukces wynika ze świetnego pomysłu oraz konsekwentnej realizacji działań w ramach modelu biznesowego. To jednak tylko fragment większej całości, ponieważ dla nas istotne są również przyjęte zasady działania – szeroka perspektywa w podejściu do rozwoju, nastawiona na obopólną korzyść współpraca, dbanie o długofalowe relacje z partnerami, klientami, użytkownikami oraz z naszym zespołem. Przez te kilkanaście lat wypracowaliśmy wartość dodaną, z której korzysta obecnie blisko 700 tysięcy użytkowników. Ludzie znają, doceniają i poszukują karty MultiSport, a to najlepiej świadczy o tym, że nasze działania mają sens. Zwłaszcza że dla wielu staliśmy się synonimem aktywnego i zdrowego stylu życia. Na czym zaś polega sukces karty MultiSport? To efekt kilku czynników, takich jak wolny wybór, który zapewniamy użytkownikom – sami decydują, kiedy, gdzie i jak chcą ćwiczyć, atrakcyjna i szeroka oferta aktywności fizycznych, jak również pozytywny wpływ na jakość życia.
Jakie cechy pomagają w osiągnięciu sukcesu na rynku?
Trzeba być odważnym i zdyscyplinowanym w działaniu, etycznym we współpracy oraz pokornym wobec sukcesów.
Jak pan ocenia obecną sytuację rynkową spółki?
Można stwierdzić, że nasze dotychczasowe osiągnięcia najlepiej obrazują wyniki finansowe spółki i jej kondycja, jednak szczególnie istotne jest dla nas to, że aż 91 proc. partnerów i 93 proc. klientów jest zadowolonych ze współpracy z nami, a na forach internetowych ogłaszają się kolejne osoby poszukujące karty MultiSport. Stworzyliśmy rozpoznawalny produkt, z którego korzysta kilkaset tysięcy Polaków, a od jakiegoś czasu również rosnąca grupa użytkowników w Czechach, na Słowacji i w Bułgarii. Wpływamy pozytywnie na poziom aktywnych fizycznie Polaków, ponieważ według naszych analiz blisko 60 proc. użytkowników kart MultiSport nigdy wcześniej nie korzystało z karnetów do obiektów sportowych. To duża grupa nowych użytkowników w klubach fitness, na basenach, w szkołach tańca, a od czerwca również korzystająca z systemów rowerów miejskich. Warto również wspomnieć, że udało się nam stworzyć szeroką sieć partnerów, którzy prowadzą blisko 4 tysiące obiektów sportowo-rekreacyjnych na terenie całego kraju. Dodatkowo od kilku lat realizujemy działania wpierające profesjonalizację branży fitness oraz zwiększające nasze zaangażowanie w tym sektorze. W związku z tym, oprócz dołączania nowych obiektów partnerskich, inwestujemy również w rozwój sieci klubów ze względu na stale rosnącą liczbę nowych użytkowników karty MultiSport. Cieszy nas niesłabnąca popularność programu, zaufanie inwestorów, partnerów i klientów oraz zaangażowanie naszego zespołu.
Co z perspektywami firmy?
Na bieżąco analizujemy zmiany zachodzące na rynku, uwarunkowania ekonomiczne i prawne, jak również trendy związane z aktywnym stylem życia. Uważamy, że rosnąca popularność ćwiczeń fizycznych, zwiększająca się świadomość ludzi w tym zakresie oraz rosnące zapotrzebowanie na odpowiednią ofertę sportowo-rekreacyjną będą w pozytywny sposób wpływać na rozwój i wyniki spółki w kolejnych okresach.
Gdyby nie Benefit, co by pan robił?
Gdyby nie istniała karta MultiSport, pewnie zajęlibyśmy się jej stworzeniem.
Rady dla młodych przedsiębiorców?
Początki nigdy nie należą do najłatwiejszych, ale nie wolno się poddawać. Warto się wyspecjalizować w konkretnej dziedzinie, znaleźć niszę i odwagę, by działać, także niestandardowo. Nie zawsze odnosi się sukces na starcie, często zdarzają się pomyłki i porażki, z których należy wyciągnąć wnioski na przyszłość. I na koniec istotna kwestia – warto dbać o dobre, silne relacje z otoczeniem, współpracownikami, partnerami. PAAN