Biorąc pod uwagę wysokie dodatnie stopy zwrotu głównych indeksów, miniony rok był udany dla posiadaczy akcji z warszawskiego parkietu. Jaki scenariusz przewidujecie na 2018 rok dla polskiego rynku akcji?
Przy założeniu korzystnego otoczenia makroekonomicznego, utrzymania się silnego popytu wewnętrznego i spodziewanego wzrostu inwestycji oczekujemy kontynuacji cyklu wzrostowego na warszawskiej giełdzie. Natomiast większy potencjał widzielibyśmy wśród małych i średnich spółek, których wyceny mają potencjał do wzrostu w porównaniu z największymi spółkami z WIG20.
Rok 2017 to był pokaz siły dużych spółek. Czy jest jeszcze miejsce na zwyżki w tym segmencie rynku? Które duże spółki mogą pociągnąć WIG20?
Głównym motorem wzrostu WIG20 w poprzednim roku były banki oraz spółki paliwowe, które także mają największy udział w portfelu tego indeksu. Dlatego oceniając perspektywy indeksu, trzeba spojrzeć przede wszystkim na te sektory. W przypadku banków otoczenie makro wydaje się sprzyjające do zwiększania akcji kredytowej, zwłaszcza w kontekście oczekiwanego odbicia w inwestycjach. Natomiast ostatnie odczyty makro oraz wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej wydają się odsuwać perspektywę podwyżek stóp procentowych w Polsce, a to był jeden z czynników dalszej poprawy wyników.
W przypadku spółek paliwowych duża ekspansja wyników i wycen miała miejsce w 2017 r. za sprawą eliminacji szarej strefy paliwowej i wysokich marż rafineryjnych i petrochemicznych. Obserwowany obecnie spadek marż, słabszy dolar oraz wysoka baza wynikową z 2017 r. mogą ciążyć notowaniom, o ile nie nastąpi wyraźniejsza zmiana trendu na marżach.