10 grudnia w Paryżu w Hotel Drouot dom aukcyjny Leclere (www.leclere-mdv.com) wystawi m.in. kilkadziesiąt obrazów polskich malarzy z tzw. Szkoły Paryskiej. Zwraca uwagę ciekawy obraz Zygmunta Waliszewskiego (na zdjęciu poniżej). Obraz ma estymację 30–40 tys. euro.
Talerz z XVII wieku z kolekcji prof. Wojciecha Kowalskiego.
Obrazy odnalazł w świecie i zebrał w ofercie aukcyjnej Maurycy Mielniczuk, marszand specjalizujący się od lat w handlu sztuką malarzy ze Szkoły Paryskiej (Ecole de Paris). Artyści należący do tego środowiska to często emigranci, którzy wyjechali z terenów dawnej Rzeczypospolitej w pierwszej dekadzie XX w. lub w dwudziestoleciu międzywojennym.
„Pałac w Połądze” Czesława Znamierowskiego.
Byli to przeważnie artyści żydowskiego pochodzenia. Niektórzy z nich za życia odnieśli wielki sukces artystyczny, towarzyski i finansowy. Na przykład Mojżesz Kisling (1891–1953) nazywany był Księciem Montparnasse'u, przyjaźnił się m.in. z Picassem. Dziś obrazy Kislinga są przebojami największych aukcji Sotheby's i Christie's. Kisling pochodził z Krakowa. Tam ukończył ASP. Do końca życia pozostawał w przyjaźni ze swoim nauczycielem Józefem Pankiewiczem.