Z ostatnich danych GUS wynika, że po 11 miesiącach 2018 r. przewieziono w Polsce prawie 555 mln ton ładunków. To o 10,3 proc. więcej niż w tym samym okresie 2017 r. Siłą napędową były przewozy samochodowe, które wzrosły o 17,7 proc. Słabsze zwyżki miały miejsce w przypadku transportu rurociągowego (6,5 proc.), morskiego (5,2 proc.) i kolejowego (4,9 proc.).
Wzrost popytu niewątpliwie zachęcał firmy do podnoszenia cen za świadczone usługi. Ostanie dane GUS wskazują, że w październiku ceny w całym sektorze transportu i gospodarki magazynowej zwyżkowały średnio o 2,6 proc., licząc rok do roku. W 2019 r. niemal wszyscy prognozują dalsze wzrosty cen i popytu na usługi transportowe.
Nowe kontrakty
Trans Polonia, specjalizująca się w drogowych przewozach paliw, płynnych surowców chemicznych i spożywczych oraz mas bitumicznych, chce w tym roku rozwijać się w tempie zbliżonym do osiągniętego w 2018 r. Zarząd ma nadzieję, że to zaowocuje wyższą skalą sprzedaży w poszczególnych segmentach działalności firmy, jak i w dalszym stopniu pozwoli umacniać jej pozycję rynkową w Polsce i za granicą. – Naszą ambicją jest wzrost przychodów przewyższający średnie tempo rozwoju obserwowane w branży przewozów płynnych ładunków cysternowych. Na wyższą sprzedaż 2019 roku wpłyną nowe kontrakty, jak i wzrost skali współpracy z obecnymi klientami – mówi Dariusz Cegielski, prezes Trans Polonii. Dodaje, że grupa nie spodziewa się w tym czasie istotnego wzrostu kosztów operacyjnych, zwłaszcza takiego, który przekraczałby dotychczas obserwowane zwyżki.
Jednym z celów spółki jest zachowanie średnich marż z ostatnich okresów. W związku z tym w wybranych obszarach działalności grupy dokonywane są podwyżki cen oferowanych usług, podobnie jak u innych podmiotów z branży. W efekcie grupa chce zachować satysfakcjonujący poziom rentowności EBITDA, podobny do osiąganej w ostatnich kwartałach. Po trzech kwartałach 2018 r. wynosiła ona 11,2 proc.
Pol-Miedź Trans, przewoźnik kolejowy należący do KGHM, w tym roku spodziewa się m.in. utrzymania lub zwiększenia wolumenu transportowanych kruszyw. Zwraca też uwagę na ograniczenia dotyczące zaplecza warsztatowego na rynku krajowym i zagranicznym, co może skutkować utrudnieniami w zakresie terminowej realizacji napraw i wyższymi kosztami tych usług. Według KGHM jednym z czynników potencjalnego wzrostu kosztów przewoźników mogą być rosnące ceny oleju napędowego i prądu. Koncern przekonuje, że Pol-Miedź Trans jest zabezpieczony w tym zakresie długoterminową umową na zakup energii elektrycznej na cele trakcyjne. – Uwagę zwraca również deficyt pracowników o specjalnościach kolejowych, głównie maszynistów pojazdów trakcyjnych. Utrzymujący się w dłuższej perspektywie taki stan rzeczy może doprowadzić do ponadprzeciętnego wzrostu wynagrodzeń w tych grupach zawodowych – ostrzega departament komunikacji KGHM. Koncern szacuje, że ubiegły rok firma Pol-Miedź Trans zamknęła dodatnim wynikiem na działalności operacyjnej. W tym roku zakłada utrzymanie wyniku z perspektywą poprawy rentowności.