Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Plac przed gruzińskim parlamentem w Tbilisi stał się znów miejscem masowych demonstracji. Tym razem wyszli na ulicę Gruzini, którzy poczuli się obrażeni ugodowymi gestami władz wobec Rosji
Bidzina Iwaniszwili, miliarder dysponujący majątkiem ocenianym na 4,9 mld USD, ma ze swojej rezydencji świetny widok na Tbilisi. I zapewne spoglądając z jej tarasu na miasto, zastanawia się, jak mocno wkurzył zwykłych Gruzinów. Oficjalnie nie pełni żadnej funkcji politycznej w Gruzji. Wszyscy jednak wiedzą, że jest patronem rządzącej krajem koalicji Gruzińskie Marzenie, która w 2012 r. odebrała w wyborach władzę obozowi byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego (którego później de facto wypchnięto na emigrację polityczną). Ludźmi Iwaniszwilego są premier Mamuka Bachtadze i pani prezydent Salome Zurabiszwili (która startowała w wyborach jako kandydatka niezależna, ale cieszyła się wszechstronnym wsparciem Gruzińskiego Marzenia oraz hojnym finansowaniem kampanii). Poparcie dla Gruzińskiego Marzenia w ostatnich latach spadało, a zwykli Gruzini często narzekali na to, że ekipa Iwaniszwilego mocno wyhamowała rozpoczęte przez Saakaszwilego wysiłki mające na celu modernizację kraju i ożywienie gospodarki. Opozycja była jednak słaba i wyglądało na to, że drużyna oligarchy szybko nie odda władzy. Gwałtowne protesty, do jakich doszło ostatnio przed parlamentem w Tbilisi, mogły być więc szokiem. Dziesiątki tysięcy Gruzinów wyszło na aleję Rustawelego i nie bało się walczyć z policją. Ich protest wymusił już dymisję przewodniczącego parlamentu oraz zapowiedź zmiany ordynacji wyborczej. Stało się tak, bo Gruzini poczuli, że rządzący napluli im w twarz. Zdenerwowało ich to, że w ich parlamencie, z miejsca przewodniczącego przemawiał rosyjski, komunistyczny deputowany Siergiej Gawriłow, znany z poparcia dla oderwania Osetii Płd. i Abchazji od Gruzji. Ta zniewaga okazała się kroplą, którą przepełniła czarę gniewu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Badania pokazują, że aż w 70 proc. przypadków sztuczna inteligencja, zaprzęgnięta do pracy biurowej, źle wykonuje powierzone zadania. Co więcej, eksperci szacują, że do końca 2027 r. ponad 40 proc. takich projektów opartych na agentach AI zostanie anulowanych.
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez euforyczne zakupy w okresie rekordowo niskich stóp procentowych, kolejne załamanie popytu po skoku inflacji i napaści Rosji na Ukrainę, po ponowny wzrost rynku stymulowany programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i kolejny spadek popytu po wygaśnięciu programu.
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Które obligacje warto mieć w portfelu? Czy da się wyciągnąć wnioski na przyszłość?
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości swobodnego wyboru metody płatności, gwarancji wygody i bezpieczeństwa podczas zakupów online i offline oraz dostępie do innowacyjnych rozwiązań – pokazuje raport „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” („Paid in Poland: A story of choice”) opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na zlecenie Mastercard.
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.