W III kwartale przychody spółki były o ponad 6 mln zł niższe niż rok wcześniej i wyniosły 42,2 mln zł. A strata netto sięgnęła 1,6 mln zł.
Staramy się utrzymać dotychczasowy poziom przychodów. Sygnalizowaliśmy, że planowana zmiana modelu biznesowego może przejściowo, ale istotnie wpłynąć na nasze wyniki finansowe i sprzedaż za raportowany okres. Dostrzegamy już odwrócenie negatywnego trendu w liczbie miesięcznych wniosków o płatność. Jednocześnie na wyniki wpływać będzie jeszcze obniżenie poziomu stawek za badania związane ze zmianą modelu biznesowego, a ten efekt nie był jeszcze w pełni widoczny w minionym kwartale.
Skoro mowa o wnioskach, to w październiku Medicalgorithmics miał 7232 wnioski o płatność z USA. Trend pozostaje wzrostowy z miesiąca na miesiąc. Czy w średniej perspektywie przebijecie próg 10 tys. wniosków?
Oczywiście bardzo chcielibyśmy to zrobić. Wykonaliśmy już teraz gigantyczną pracę w tym kierunku. Pod koniec 2018 r. zatrudniliśmy nowego prezesa w Medi-Lynx – naszej spółce zależnej, odpowiadającej za rynek amerykański. Nowy prezes przeprowadził planowane przez spółkę zmiany organizacyjne i zupełnie przemodelował formułę sprzedaży w USA, modyfikując sposób kalkulacji wynagrodzeń.
Przed zmianą mieliśmy mniejsze przełożenie na motywację i realizację planów sprzedażowych przez pracowników. W nowym modelu pojawili się regionalni szefowie sprzedaży z własnym regionem, którzy zarządzają swoimi przedstawicielami. Łącznie są cztery regiony – po jednym na każdy kierunek geograficzny. To dobra i niezbędna zmiana, bo na rynku, gdzie jest coraz większa konkurencja, większe zdyscyplinowanie przedstawicieli handlowych, ich przeszkolenie i koordynacja działań są konieczne. Nastąpiła również wymiana około 50 proc. zespołu sprzedaży. To wszystko przypadło tylko na 2019 r.