Wiceprezes Global Cosmed: nie opieramy działalności na pandemii

WYWIAD | MAGDALENA MIELIMONKA z wiceprezes Global Cosmedu rozmawia Grzegorz Burtan

Publikacja: 01.12.2020 05:10

Magdalena Mielimonka, wiceprezes zarządu Global Cosmed.

Magdalena Mielimonka, wiceprezes zarządu Global Cosmed.

Foto: ALLA SOMMERMEIER

Czy pandemia bardzo wpłynęła na działalność firmy?

W I i II kwartale dotknął nas lockdown. Dość boleśnie odczuliśmy zerwanie łańcuchów dostaw i zamknięte granice. W wiele surowców zaopatrujemy się poza Polską, dlatego produkcja straciła płynność. Podobnie jak wiele innych firm i my odczuliśmy problemy z transportem. Muszę z przykrością stwierdzić, że niektórzy dostawcy bezwzględnie wykorzystali sytuację, podnosząc ceny z dnia na dzień. Nie mając wyboru, musieliśmy przystać na spekulacyjne stawki. Obecnie ceny wróciły już do wartości rynkowych, a nabyte doświadczenie kazało nam zerwać współpracę z niektórymi z naszych dostawców. Najważniejsze, że poradziliśmy sobie. Nie udało się uniknąć opóźnień w dostawach do naszych odbiorców, co nigdy nie jest dobrze postrzegane. Staramy się patrzeć na te trudne chwile z perspektywy zdobywania doświadczeń. Trudności przeminęły, a my jesteśmy silniejsi o wiedzę, którą zdobyliśmy, np. o tym jak mocną mamy kadrę.

Dlaczego planowana dywidenda wynosi akurat 35 proc.? Czy poza nią planujecie wprowadzić program motywacyjny dla menedżerów?

35 proc. dywidendy wynika z rzetelnych wyliczeń. Mamy stabilną sytuację finansową, więc takim zyskiem zamierzamy podzielić się z akcjonariuszami. W strategii firmy przewidujemy również plany rozwoju i wdrażania inwestycji. Nasza sytuacja finansowa umożliwia inwestycje w wysokowydajne aktywa produkcyjne. Zamówiliśmy kilka maszyn, żeby zwiększyć potencjał produkcji i kontynuować automatyzację. Zakupione maszyny od firmy Beromin zaczną przynosić nam zyski od początku 2021 r.

Kwestia wynagrodzenia pracowników zostanie ustalona podczas walnego zgromadzenia, które zaplanowaliśmy na 14 grudnia. Mamy również plan programu motywacyjnego dla kadry menedżerskiej, z tym że będziemy wdrażać go w perspektywie dłuższej niż najbliższy rok.

Co dotychczas zmieniła restrukturyzacja?

Restrukturyzacja dotyczy praktycznie wszystkich działów grupy kapitałowej. Uzupełniliśmy braki kadrowe i zoptymalizowaliśmy procesy produkcji. Zasadniczą część restrukturyzacji możemy uznać za zakończoną. Wyniki finansowe pokazują jasno, że sprawdziły się zawarte w niej założenia. Do przeprowadzenia pozostała nam jeszcze automatyzacja produkcji. Kończymy też prace w sekcji logistyki.

Poza Polską, Niemcy to także oczko w głowie spółki.

Rynek niemiecki traktujemy jako macierzysty, dokładnie tak jak polski. Jest on dla nas potencjalnie większy niż krajowy zarówno pod względem siły zakupów, jak i liczby ludności. Wiadomo też, że ten u naszych zachodnich sąsiadów jest bardziej intratny. Obecnie sprzedaż na rynku polskim i niemieckim rozkłada się u nas po połowie. Mówię tu zarówno o własnych markach, jak i produkcji dla sieci handlowych. W ostatnich miesiącach udało nam się znacząco wzmocnić naszą pozycję na rynku niemieckim. Wzrasta sprzedaż mydeł Apart. Za chwilę zaczniemy realizować dostawy do potężnej sieci Hofer. W grudniu do tej sieci wyjedzie aż milion sztuk naszego mydła. To pierwsze dostawy, a kontrakt jest podpisany na rok. Oczywiście zakładamy dalszy rozwój, a sieć Rossmann w Niemczech zatowarujemy produktami do dezynfekcji dla dzieci pod marką Bobini.

Jesteśmy w trendzie wzrostowym. Od kilkunastu kwartałów pokazujemy coraz lepsze wyniki. Zależy nam na dobrej EBITDA – po dziewięciu miesiącach jesteśmy na poziomie 27 mln zł, przy prognozie 28 mln zł wyniki najbliższych tygodni pokażą, czy będziemy musieli, po raz kolejny, zaktualizować prognozę. Mimo pandemii dalej dobrze operujemy na krajowych i zagranicznych rynkach. Strategiczne dla nas marki mają pozostać głównym filarem działalności firmy.

Interesują was nowe rynki zagraniczne?

Jak najbardziej, jesteśmy przecież obecni w ponad 40 krajach świata. Jednak pandemia zahamowała rozwój eksportu. Kiedy trudności związane z nią przeminą, będziemy nadal rozwijać sprzedaż eksportową. Szczególnie zależy nam na popularyzacji za granicą naszych marek.

Środki do dezynfekcji dalej będą tak intratne po pandemii?

Środki do dezynfekcji pozostaną z konsumentami na stałe. Podobnie jak zostanie z nami wirus. Zresztą nie tylko on – np. grypa pojawia się sezonowo od bardzo dawna. Tempo, w jakim rozpowszechniają się choroby zakaźne, zależy przecież od utrzymywanego poziomu higieny. Teraz zdaliśmy sobie z tego sprawę i korzystamy z dezynfekatorów przy wejściu do sklepów, urzędów itp. nie tylko z obowiązku. Jako firma widzimy ogromny potencjał w środkach do dezynfekcji i będziemy pozycjonować je na rynkach całej Europy. Dlatego jedną z naszych tegorocznych inwestycji jest uruchomienie nowego wydziału dezynfekantów opartych na alkoholu.

Które marki są najważniejsze?

Z pewnością jest to Bobini. To marka skierowana do niemowląt i dzieci od pierwszego dnia życia. Receptury tych produktów są ciągle udoskonalane. W 2021 r. chcemy pokazać w ramach tej marki zupełnie nową linię.

Druga z naszych marek strategicznych to oczywiście Apart. W przyszłym roku planujemy całkowity relaunch tego brandu. Będziemy też kontynuować produkcję i sprzedaż tych kosmetyków, które już dzisiaj są bardzo popularne, jak np. mydła antybakteryjne. Ich rynek wzrósł o 37 proc., a sprzedaż mydeł Apart wzrosła o 180 proc. Pozwoliło nam to na podwojenie udziałów w tym dziale. Takie wzrosty dają satysfakcję i napędzają do dalszego działania.

Kolejna duża marka to Kret. Chcemy rozwijać tę markę o kolejne kategorie, wprowadziliśmy kostki toaletowe.

Wprowadzamy także na rynek nową markę – Biophen. To linia kosmetyków myjących, których receptury oparte są na surowcach pochodzenia naturalnego. Obserwujemy globalny trend wzrostowy w tym segmencie. Planowaliśmy wprowadzenie tej marki wcześniej, ale przez pandemię zatrzymaliśmy proces.

Mimo wybojów 2020 r. był dla was udany.

Oczywiście, gdyby wyciąć pierwsze miesiące roku, byłoby jeszcze lepiej. Jak jednak widać z wyników III kwartału, nie jesteśmy spółką covidową. Nie mamy szczepionek, masek, rękawiczek czy leków. Wyniki, które mamy dzisiaj, to efekt tworzenia firmy stabilnej, opartej na mocnych filarach. Działamy dalej. Chcemy się rozwijać i wzrastać w każdej kategorii, inwestować w rozwój. Budujemy długoterminową wartość grupy. Obraliśmy strategię, nie mając w planach pandemii. Kiedy nadeszła, ani nie daliśmy się jej pokonać, ani nie oparliśmy działalności na koronawirusie.

CV

Magdalena Mielimonka jest związana z Global Cosmedem od 1998 r. Początkowo jako przedstawicielka handlowa, a następnie dyrektor ds. handlu i marketingu, prokurentka oraz członkini zarządu. Od 2016 r. wiceprezes Global Cosmedu. Wcześniej przez sześć lat zasiadała w radzie nadzorczej spółki.

Parkiet PLUS
"Agent washing” to rosnący problem. Wielkie rozczarowanie systemami AI
Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"