Według prognoz Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych w pierwszych dwóch kwartałach 2025 r. procesy inflacyjne ponownie przyspieszą. Kolejnego lokalnego szczytu inflacji spodziewać się należy w marcu, a następnie stopa inflacji po raz kolejny zacznie stopniowo spadać. W całym 2025 r. osiągnie wartość 4,7 proc. OECD spodziewa się w tym roku 5-proc. inflacji. To najwyższa prognoza. Wśród zebranych przez analizy.pl przewidywań największymi optymistami są ekonomiści Credit Agricole. Według nich tegoroczna inflacja spadnie do 3,9 proc.
Analitycy Goldmana Sachsa przypominają, że stopy inflacji w Europie Środkowo-Wschodniej gwałtownie spadły między początkiem 2023 r. a połową 2024 r., ale od zeszłego lata wykazują mieszane wyniki. Ostatnio podstawowe stopy inflacji wzrosły w całym regionie z powodu efektów bazowych w cenach energii i wyższej inflacji cen żywności. Jednak te wzrosty ukrywają znaczące różnice w dynamice inflacji bazowej w całej Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce nadmiernie restrykcyjna polityka pieniężna i aprecjacja złotego obniżają inflację bazową. – Spodziewamy się, że inflacja bazowa w Polsce i Czechach utrzyma się blisko obecnych poziomów przez kolejne dwa miesiące, po czym od II kwartału zacznie znacznie spadać – stwierdzają.
Paweł Majtkowski, analityk eToro, zauważa, że w styczniu 2025 r. inflacja wyniosła 5,3 proc. i nie można wykluczyć, że w kolejnych miesiącach może się zbliżyć do 6 proc. Jeśli RPP obniży stopy, będzie to oznaczało powrót ujemnych realnych stóp NBP. Chociaż w styczniu średnie oprocentowanie depozytów wzrosło do 4,07 proc., to dużo wyższe (jeżeli w ogóle) nie będzie.