Sezon publikacji raportów z wynikami za III kwartał już wystartował, ale spółki z sektora ochrony zdrowia jeszcze nie zdążyły odkryć kart przed inwestorami. Firmy biotechnologiczne koncentrujące się wyłącznie na odkrywaniu nowych leków z uwagi na brak stałych przychodów, wysokie koszty prac badawczych i generujące głównie straty pominęliśmy, ponieważ w ich przypadku same wyniki nie mają znaczenia dla oceny ich potencjału. Na celowniku znaleźli się producenci oraz dystrybutorzy urządzeń medycznych, spółki diagnostyczne czy dystrybutorzy leków. Które z nich w tym sezonie wyników będą miały się czym pochwalić?
Czytaj więcej
Selvita, Molecure czy Creotech – to przykłady spółek, które mogą dostać dofinansowanie na innowac...
Oczekiwana poprawa
Do udanych niedawno zakończony kwartał może zaliczyć Diagnostyka. Tegoroczny debiutant już w I półroczu pokazał się z bardzo dobrej strony, notując dwucyfrową dynamikę przychodów i zysków, co było efektem wzrostu organicznego oraz przejęć. Zdaniem analityków Ipopemy pozytywne tendencje w wynikach spółki będą kontynuowane. – Oczekujemy silnych wyników Diagnostyki, ze wzrostem na poziomie powyżej 20 proc. rok do roku, nawet nieznacznie wyższym niż w I-II kwartale 2025 r., na co wpływ będzie miała zwiększona liczba badań, podwyżki cen oraz akwizycje w dziale diagnostyki obrazowej – wyjaśniają analitycy. Ich prognoza zakłada 601 mln zł przychodów i EBITDA na poziomie 155 mln zł. – Zakończenie programu „Profilaktyka 40+” nie powinno mieć negatywnego wpływu. Jego następca, czyli program profilaktyczny „Moje Zdrowie” zaliczył dobry start. Spodziewamy się wzrostu kosztów wynagrodzeń w ujęciu kwartalnym, ze względu na podwyżki płac pracowników sektora ochrony zdrowia, ale ogólna rentowność powinna być nieznacznie wyższa w ujęciu rok do roku – uważają.
Wyraźnej poprawy rok do roku można oczekiwać w wynikach Synektika, która dopiero wchodzi w okres wynikowych żniw w związku z wysypem przetargów związanych z wydatkowaniem środków z KPO. – Dystrybutor sprzętu medycznego, w tym robotów da Vinci, pokazał dobry portfel na koniec II kwartału i bardzo dobry na koniec III kwartału, raportuje istotną liczbę nowych kontraktów oraz wprowadza do oferty nowe produkty – nową generację robotów da Vinci, urządzenie da Vinci Single Port czy urządzenia do robotyzacji aptek szpitalnych. Spółka szybko zwiększa liczbę urządzeń pod opieką, co generuje rosnące i wysokomarżowe przychody powtarzalne – wylicza Seweryn Żołyniak, analityk BM Banku Millennium. – Zarówno w III kwartale, jak i w IV kwartale oczekujemy wyraźnej poprawy zarówno na poziomie przychodów, jak i zysku, a mocna powinna też być I połowa 2026 r. Istotnym dopalaczem wyników jest wydawanie przez szpitale środków z KPO. Pomimo istotnego wzrostu kursu w ostatnich latach, nadal widzimy w spółce potencjał – wyjaśnia.