Na horyzoncie stagflacja, a lokaty przynoszą realne straty

Przy czerwcowej inflacji na poziomie 15,6 proc. roczna lokata bankowa, założona na początku lipca 2021 roku i zakończona w czerwcu 2022 roku, przyniosła realną stratę w wysokości 13,4 proc.

Publikacja: 06.07.2022 21:00

Na horyzoncie stagflacja, a lokaty przynoszą realne straty

Foto: Adobe Stock

Inflacja w czerwcu wyniosła 15,6 proc. – Tak wysoka inflacja oznacza, że Polacy na bankowych lokatach ponoszą rekordowe straty. Na rocznej lokacie bankowej założonej na początku lipca 2021 roku i zakończonej w czerwcu 2022 roku realna strata wyniosła 13,4 proc. – podaje Paweł Majtkowski, analityk rynków eToro w Polsce.

Jakie stopy?

– Wysoka inflacja oznacza dalsze podwyżki stóp procentowych. Już 7 lipca RPP może kolejny raz podnieść stopy o 0,5–0,75 pkt proc. – sądzi Paweł Majtkowski

– Ceną, jaką przyjdzie nam zapłacić za walkę z tak wysoką inflacją, może okazać się stagflacja. Dynamiczny wzrost cen pociąga za sobą niepokój polskich władz monetarnych i skłania je ku kolejnym podwyżkom stóp procentowych. Z ekonomicznego punktu widzenia przekłada się to m.in. na mniej inwestycji oraz spadek zdolności kredytowej gospodarstw domowych – wskazuje Aleksandra Olbryś, analityk ds. rynku złota firmy Tavex. – Nie możemy również zapomnieć o wciąż trwającym konflikcie w Ukrainie. Wpływa on znacząco na wysokie koszty transportu oraz drożejącą żywność ze względu na strategiczne znaczenie Rosji dla rynku surowców energetycznych i Ukrainy, która jest określana mianem „spichlerza Europy” – dodaje.

Czytaj więcej

Bankowym promocjom nie ma końca

Jak zauważa, przyspieszające zwyżki cen towarów i usług, dotyczące coraz szerszej grupy produktów, oznaczają konieczność dalszych podwyżek stóp. Rada Polityki Pieniężnej jasno wskazała, że będą one rosnąć do momentu, w którym presja cenowa zacznie wygasać.

A analitycy mBanku przypominają, że tuż przed publikacją inflacji oraz przed publikacją (recesyjnego) wskaźnika PMI wskazywali, że optymalną odpowiedzią na obecny stan rynku, gospodarkę i kalendarz (brak posiedzenia w sierpniu) jest podwyżka stóp procentowych w lipcu o 100 pkt baz. – Obecnie presja do działania spada od strony samych oczekiwań rynkowych (rynek stopy procentowej wykonał kolejny skok na główkę), ale de facto rośnie od strony złotego (słabiej: powyżej 4,70). Otoczenie gospodarcze przesuwa się w stronę mniej inflacyjnego. Z tego tytułu zapewne prawdopodobieństwo znaczącej podwyżki też spada i wracamy do przedziału 50–75 pkt baz. 100 pkt baz. pozostaje jednak naszym zdaniem sensowną opcją jako kropka nad „i” (zakończenie cyklu, ale bez wyraźnego wskazania tego faktu w komunikacie; jak pisaliśmy wcześniej, o tym, że to koniec cyklu, dowiemy się, gdy kolejnej podwyżki nie będzie). I tej opcji się trzymamy – napisali na Twitterze.

Ważna dywersyfikacja

A otoczenie nie sprzyja ani gospodarce, ani konsumentom. Niepewna sytuacja w Ukrainie, pandemia, która niedawno minęła, a teraz może znów powrócić, rosnące ceny. Nie pomaga fakt, że pensje w Polsce rosną wolniej od cen towarów i usług. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju wzrosło o 13,5 proc. rok do roku i wyniosło 6399,59 zł (brutto) – wynika z danych GUS. Wszystkie te czynniki mogą przyczynić się do spowolnienia gospodarczego.

Jeszcze pół roku temu za podobną kwotę można było nabyć więcej produktów czy usług. Coraz więcej osób zastanawia się więc, w jaki sposób może ograniczyć negatywny wpływ spadku siły nabywczej waluty na swój portfel.

– W celu ochrony naszych środków finansowych słusznym rozwiązaniem jest inwestowanie – tylko wtedy przestajemy być biernymi obserwatorami, jak nasze pieniądze z miesiąca na miesiąc tracą na wartości. Zważywszy na trudne czasy, w które obecnie wchodzimy, warto przeformatować myślenie w kwestii chęci pomnażania naszych oszczędności – podkreśla Aleksandra Olbryś. Według niej podczas inwestowania w obecnych warunkach warto zwrócić uwagę na kilka istotnych wskazówek.

Czytaj więcej

Depozyty coraz atrakcyjniejsze

Nie warto podejmować impulsywnych decyzji i wprowadzać poważnych zmian w portfelu długoterminowym. Warto skupić się na dywersyfikacji. Obecnie mamy do czynienia z dużą niepewnością na rynkach finansowych, przez co każda inwestycja to większe ryzyko. Dobrym przykładem są nieruchomości, a właściwie rosnące w zastraszającym tempie koszty kredytów hipotecznych. Istotna jest systematyczność w inwestowaniu – uśrednienie cen aktywów w portfelu.

Obecni inwestorzy mają do dyspozycji wiele możliwości ulokowania majątku. Do portfela inwestycyjnego warto dodać aktywa, które pozwolą nam na zabezpieczenie kapitału przed utratą wartości, jak np. złoto. Jednak warto pamiętać, że poza wiedzą istotna jest również umiejętność panowania nad emocjami i szybkiego analizowania dynamicznie zachodzących zmian, tym bardziej w tak niepewnym – jak obecnie – środowisku.

A gdzie szukać bezpiecznych inwestycji? To obligacje skarbowe – zwłaszcza papiery wprowadzone niedawno, depozyty bankowe – o ich opłacalności można przeczytać w tekście poniżej.

A jak wyliczają Expander i Rentier.io, rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem, kupowane bez udziału kredytu przy założeniu zakupu po cenach majowych oraz jego wynajmu po stawkach z tego samego okresu, wynosi średnio 4,5 proc. netto. To przy założeniu, że mieszkanie ma 50 mkw. i jest wynajmowane przez pełne 12 miesięcy w roku.

Oszczędzanie
Przestępcy poszukują w sieci „mułów finansowych”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oszczędzanie
RPP nieco zawiodła kredytobiorców, dała jeszcze szanse deponentom
Oszczędzanie
BLIK jest coraz chętniej wykorzystywany przez Polaków
Oszczędzanie
Banki pod presją nowych regulacji dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Oszczędzanie
Do tabel oprocentowania kont oszczędnościowych wróciło 8 proc.
Oszczędzanie
Większość młodych Polaków twierdzi, że nie oszczędza na emeryturę