Reklama

Zdolność kredytowa trzyosobowej rodziny. Styczeń 2018

Nie słabnie popyt na zakup mieszkań. To wynik rosnących wynagrodzeń, niskiej stopy bezrobocia i historycznie niskich stóp procentowych. Przeciętnej trzyosobowej rodzinie banki skłonne są pożyczyć na własny kąt blisko 513 tys. zł. Taki dług zaciągnąć mogą jednak tylko ci, którzy mają 20 proc. wkład własny.

Publikacja: 25.01.2018 10:29

O około 16 tys. zł więcej niż w grudniu może pożyczyć od banku rodzina z jednym dzieckiem, która dysponuje dochodem na poziomie 6,5 tys. zł netto - średnio 513 tys. zł.

Jak co miesiąc, banki wyliczyły maksymalną kwotę finansowania jaką są w stanie udzielić w formie 25 letniego  kredytu hipotecznego pracującej od 5 lat na czas nieokreślony parze zamieszkującej miejscowość o liczbie 300 tys. mieszkańców. Rodzina użytkuje auto, oprócz tego nie ma żadnych obciążeń finansowych - karty kredytowej i limitów w koncie. Para wykazać się może również pozytywną historią kredytową w BIK. Ich miesięczny koszt utrzymania wynosi średnio 2,5 tys. zł.

Tylko jeden bank w styczniu obniżył swoje szacunki. Był to Pekao SA, który obecnie pożyczy naszej profilowej rodzinie  587 tys. zł (w grudniu oferował 590 tys. zł). To jednak wciąż najwyższy wynik na rynku.

Więcej niż przed miesiącem pożyczą na zakup mieszkania: Bank Pocztowy (wzrost maksymalnej kwoty kredytu z 300 tys. zł do 450 tys. zł), Bank Zachodni WBK (szacunkowa zdolność kredytowa podniesiona z 504 tys. zł do 546 tys. zł), BGŻ BNP Paribas (podwyżka maksymalnego finansowania z 653 tys. zł do 568 tys. zł) oraz eurobank (wzrost zdolności kredytowej z 557,8 tys. zł do 558,3 tys. zł).

Reklama
Reklama

Swoich wyliczeń względem grudnia nie zmieniły pozostałe banki z zestawienia. Tylko 4 z nich pożyczą mniej niż wynosi średnia rynkowa: Alior Bank (496 tys. zł) , Credit Agricole (482 tys. zł), wspomniany wcześniej Bank Pocztowy (450 tys. zł), Bank Ochrony Środowiska (380 tys. zł) i Bank BPS (zaledwie 338 tys. zł)

Osoby podejmujące decyzję o zadłużaniu się, powinny być świadome tego, że w przyszłości stopy procentowe czy inflacja mogą znacząco wzrosnąć, a ich dochody nie być na poziomie obecnie uzyskiwanych. W wyniku niekorzystnych zmian raty wzrosną. Nie warto więc nazbyt optymistycznie podchodzić do wskazanych szacunków i zadłużać się do maksimum. Może to doprowadzić do zachwiania płynności finansowej, z której trudno będzie wyjść na prostą.

Oszczędzanie
Sztuczna inteligencja wchodzi do nas drzwiami, oknami i bankami
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Oszczędzanie
Polacy myślą poważniej o oszczędzaniu około 40 roku życia
Oszczędzanie
Lokaty i konta oszczędnościowe wciąż opłacalne: nawet 7,1 proc.
Oszczędzanie
Banki i policja walczą z cyberoszustami. Polacy nie zawsze
Oszczędzanie
Wciąż trzeba finansować oszczędnościami bieżące potrzeby
Oszczędzanie
Blik łączy siły z europejskimi systemami płatności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama