Ich niekwestionowaną zaletą są niskie koszty inwestycji. W przypadku dużych funduszy opłaty za zarządzanie nie przekraczają 1 proc. rocznie, a zdarza się, że ETF-y w ogóle nie pobierają takiej opłaty. Koszty lokowania kapitału oczywiście mają spore znaczenie przy długoterminowych inwestycjach, jednak nie powinna być to jedyna kwestia brana pod uwagę przy wyborze danego rozwiązania inwestycyjnego. Jak poinformowała niedawno spółka ETFGI – brytyjska firma konsultingowa i doradcza, monitorująca rynki funduszy ETF i instrumentów typu ETP (produkty finansowe notowane na giełdach) na świecie, wartość aktywów zainwestowanych w tego typu instrumenty finansowe osiągnęła pod koniec grudnia 2020 r. rekordowy poziom 7,99 biliona dolarów. Z kolei w całym ubiegłym roku aktywa funduszy pasywnych zwiększyły się aż o 1,63 bln USD, czyli o 25,6 proc.

GG Parkiet

Według danych ETFGI napływ netto kapitału do ETF-ów i ETP w 2020 r. także był rekordowo wysoki i sięgnął 762,87 mld dolarów. To o prawie 194 mld dolarów więcej niż w 2019 r. Rynek ETF-ów rozwinął się szczególnie mocno w USA, w Polsce natomiast jest na początku drogi. Zanim jednak zdecydujemy się na zakup ETF, warto wiedzieć, czym będzie różniła się taka inwestycja od zakupu jednostek funduszu krajowych TFI, zarówno jeśli chodzi o ryzyko inwestycji, jak i kwestie formalne. – Fundusze pasywne, jak sama nazwa wskazuje, odzwierciedlają zachowanie określonych indeksów bądź aktywów finansowych. Aktywnie zarządzane fundusze dają zatem szansę na osiągnięcie wyniku lepszego niż stopa odniesienia – przekonuje Zbigniew Wójtowicz, prezes Investors TFI. – Dodatkowo zdecydowana większość dostępnych ETF-ów to instrumenty wyceniane w dolarach, euro lub innej walucie zagranicznej. Niesie to za sobą ryzyko walutowe, które w typowym polskim funduszu otwartym jest zabezpieczone – zauważa Wójtowicz. Kolejnym czynnikiem, na który warto zwrócić uwagę, jest nieco bardziej skomplikowane rozliczenie podatkowe. – Fundusze inwestycyjne wydają się więc rozwiązaniem bardziej przystępnym dla przeciętnego Polaka chcącego zbudować portfel inwestycyjny – przyznaje prezes Investors TFI. PAAN