Są oczywiście pozytywne sygnały wspierające zwyżki, jak wypowiedzi członków EBC, czy lepsze niż oczekiwano dane makroekonomiczne, ale całkiem szczerze, rynkom brakuje obecnie czynnika trwale wspierającego silne wzrosty, ostatnie zaś dni w przypadku niektórych rynków charakteryzowało się zauważalnym pogorszeniem nastrojów.
W przypadku WIG20 wydaje się, że kolejnym poziomem testu jest 2300 punktów, który udało się co prawda pokonać, ale na razie nie udało się go trwale obronić. Podobnie rzecz wygląda z amerykańskim S&P 500, który już drugi raz w tym roku podejmuje próbę sforsowania poziomu 4600 punktów, również jak dotąd nie zakończoną powodzeniem. Warto mieć z tyłu głowy, że często brak pokonania istotnego poziomu oporu wywołuje w krótkim terminie rynkowe spadki, co miało miejsce już kilkukrotnie na WIG20 w związku z poziomem 2200 punktów.
Oceniając ostatni okres, nie można nie brać pod uwagę perspektywy całego minionego roku. Po bardzo słabym 2022 ostatnie 12 miesięcy na rynkach cechowały bardzo silne wzrosty. Trudno więc oczekiwać dynamicznej końcówki roku po takim okresie i trzeba szczerze stwierdzić, że rok 2023 zostanie zapamiętany jako bardzo udany okres, bez względu na to jak się zakończy. Jeśli jednak patrzymy na brak czynników wspierających silny wzrost, to równocześnie na rynku nie widać sygnałów mających trwale odwrócić obserwowane przez ostatnie miesiące trendy. Jeśli pominąć czynniki geopolityczne, zarówno polityka monetarna, jak i dane gospodarcze nie powinny do końca roku negatywnie zaskakiwać. Wszystko wskazuje jednak na to, że koniec roku i początek następnego nie przyniesie zauważalnych zmian w obrazie rynków akcyjnych.
Analizując publikowane już prognozy i strategie na 2024 rok, powtórzenie rekordowego wyniku z roku bieżącego wydaje się mało prawdopodobne, przynajmniej w skali globalnej.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że może nie dotyczyć to krajowego rynku, który co prawda również zanotował zauważalną zwyżke w mijającym roku, ale warto mieć z tyłu głowy, z jakich poziomów startował w IV kwartale 2022. Stąd stopniowa kontynuacja wzrostu na GPW, zakładając utrzymanie obecnego otoczenia rynkowego, wydaje się obecnie scenariuszem bazowym na GPW.