Ponieważ rynek PLN jest stosunkowo płynny, złoty jest wykorzystywany jako "hedge" (zabezpieczenie) pozycji w innych walutach. Negatywne wiadomości na rynku w regionie, czy też pogorszenie klimatu inwestycyjnego na szerokim rynku, automatycznie generują zlecenia sprzedaży PLN.

Złoty jest zdecydowanie bardziej zmienny niż CZK lub HUF, mimo stabilniejszej gospodarki. W poniedziałek, w ciągu dnia kurs EUR/PLN wzrósł do poziomu 4,60, podczas gdy kończył dzień na 4,54. Wydaje mi się, że poziomy 4,60-4,62 w najbliższym czasie powinny skutecznie ograniczyć wzrost kursu EUR/PLN. Natomiast krótkoterminowe wsparcie dla EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,4900.

Rynek stopy procentowej pozostaje zdecydowanie bardziej stabilny. Perspektywa "długiego weekendu" ogranicza skłonność do otwierania pozycji przez krajowych graczy, natomiast inwestorzy zagraniczni wciąż pozostają poza rynkiem. Zmienność złotego jest ignorowana przez rynek obligacji.

Rynek oczekuje, że RPP nie zmieni stóp procentowych. Co ciekawe, krzywa FRA ustabilizowała się na poziomie 4 proc., sugerując, że cykl obniżek stóp procentowych zbliża się do końca.