Na rynkach akcyjnych nadal nie widać chęci realizacji zysków z długich pozycji, co może oznaczać kontynuację dalszych wzrostów przez następne kilka dni, tym samym generowanie lokalnych szczytów. I tak indeksy amerykańskie kończą dzień neutralnie, blisko poniedziałkowych poziomów zamknięcia. Nieco bardziej optymistycznie kończą inwestorzy handel w Azji, niemniej plusy nie przekraczają 1%. W krytycznym punkcie znajdujemy się na rynku eurodolara, gdzie poziom 1,3710-1,3730 rysuje się jako bardzo silny opór dla tej pary. Zatem trwałe przebicie tego poziomu, bądź też skuteczna jego obrona może wskazać kierunek na kilka następnych dni. Przed nami ciekawy kalendarz makroekonomiczny dnia, gdzie na pierwszy plan wysuwają się marcowa produkcja przemysłowa z Eurolandu oraz kwietniowa sprzedaż detaliczna z USA. Oczekuje się odpowiednio odczytów -0,9% m/m oraz 0,0% m/m. Z kolei dla brytyjskiego funta bardzo istotne informacje to liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (kwiecień prog. 78 tysięcy) oraz stopa bezrobocia (marzec prog. 6,9% r/r). Lepsze dane będą silnym impulsem dla dalszych wzrostów pary GBP/USD, z kolei odczyty gorsze zapewne sprowokują korektę na tej parze.
O godzinie 08.10 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3683 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] presja w kierunku słabszego dolara nadal jest widoczna poprzez wygenerowanie nowego lokalnego szczytu, tym razem na poziomie 1,3721. Dynamika wyprzedaży dolara pomimo, że zauważalna, nie jest już porównywalna z tą która miała miejsce pod koniec zeszłego tygodnia. Widać w związku tym, że zbliżanie się notowań w okolice silnego oporu 1,3710 – 1,3745 wykorzystywane mogą już być do częściowej realizacji zysków. Kluczowe dla dalszego kierunku będą odczyty dzisiejszych danych makro z USA. Najbliższe miejsca charakterystyczne – wsparcia umiejscowione są przy 1,3660 oraz 1,3615. Poranny obraz na wskaźnikach technicznych nadal dość wyraźnie ogranicza silniejszą deprecjację dolara. Sygnałem do dalszej wspinaczki cen będzie zatrzymanie spadków powyżej pierwszej bariery technicznej.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]
Kolejna zakończona pozytywnie sesja na GPW zwiększa szanse na test psychologicznego poziomu wsparcia dla WIG20 na poziomie 1 900 – 1920 punktów. Niemniej słabnąca dynamika wzrostów i wyraźny respekt obozu byków dla tego poziomu sprawia, że szanse jego trwałego wybicia, a co za tym idzie dalszy ruch na północ nie będzie łatwym zadaniem. Co więcej z pewnością inwestorzy będą potrzebowali dodatkowych impulsów do realizacji pozytywnego scenariusza, gdzie warunkiem koniecznym będą dalsze pozytywne rozstrzygnięcia na indeksach amerykańskich. Złoty, patrząc na zachowanie giełd oraz rynek eurodolara, które stanowią dobry pretekst dla jego aprecjacji, wykazuje się jednak względną słabością. Para EUR/PLN oraz USD/PLN bowiem konsoliduje się w wąskim korytarzu wahań, bez wyraźnego kierunku na najbliższe tygodnie. Dzisiaj z rodzimej gospodarki nie poznamy żadnych publikacji makro, zatem notowania polskiej waluty w dalszym ciągu będą determinowane czynnikami zewnętrznymi.