ECM: Silna wyprzedaż złotego

Na skutek silnej deprecjacji euro w stosunku do amerykańskiego dolara połączonej z przeceną na giełdach polska waluta traci na wartości. W efekcie para EUR/PLN przebiła już poziom 4,5300, natomiast za dolara w apogeum dnia trzeba było zapłacić już 3,2758 (stan na godzinę 16:00).

Publikacja: 15.06.2009 17:43

[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]

Początek tygodnia inwestorzy rozpoczynają w minorowych nastrojach. Słabe zachowanie giełd europejskich, gdzie przecena na głównych jej indeksach sięga blisko 2%, w połączeniu z podobnymi minusami w pierwszej godzinie handlu za Oceanem nie pozwalają być optymistą. I tak już w ramach kilkumiesięcznej tradycji dobrym katalizatorem obrazującym nastroje wśród inwestorów jest rynek eurodolara, który to na skutek pogorszenia ogólnego sentymentu niebezpiecznie dla posiadaczy długich pozycji zbliża się do najbliższego poziomu wsparcia 1,3800. Silnym argumentem dla obozu niedźwiedzi były dzisiejsze publikacje z gospodarki amerykańskiej, które tym samym uzyskują krótkoterminową przewagę nad bykami. Okazało się bowiem, że indeks NY Empire State w czerwcu zanurkował do -9,4 punktu, podczas gdy prognozy rynkowe wskazywały na odczyt rzędu -2,1 punktu. Teoretycznie złą wiadomością dla Amerykanów był również raport dotyczący napływu kapitałów do USA. I tak napływ kapitału netto w kwietniu był silnie ujemny, wyniósł bowiem -53,2 miliarda USD, z czego saldo kapitałów długoterminowych było już dodatnie i ukształtowało się na poziomie 11,2 miliarda USD. Z drugiej jednak strony nie należy zapominać, że odpływ kapitału z aktywów dolarowych związany był w tym okresie z powrotem apetytu na ryzyko, które „przekuło” się na alokację w inwestycje o podwyższonym ryzyku inwestycyjnym (emerging markets).

O godzinie 14.45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3860 dolara.

[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] dzisiejsza sesja stała pod znakiem kontynuacji aprecjacji waluty amerykańskiej. Po raz kolejny na przestrzeni ostatnich dni zeszliśmy poniżej figury 1,3900, co jest ewidentnym potwierdzeniem strony rynku zainteresowanej zdecydowanie silniejszym dolarem. Osunięcie się cen w okolice figury 1,3850 z technicznego punktu widzenia traktować można jako wejście w obszar dość silnego obszaru wsparcia. Popołudniowy obraz wskaźników technicznych na czele z silnym wyprzedaniem rynku zwiastują szybką reaktywację długich pozycji. Czynnikami zewnętrznymi mogącymi zaburzyć taki scenariusz są zapowiedziane na dzisiaj dane makro z USA. Najbliższy opór wyrysować można na wysokości 1,3910 – 1,3930.

[b]RYNEK KRAJOWY[/b]

Pierwszy dzień nowego tygodnia inwestorzy handlujący na rynku złotego nie zaliczą do udanych. Na skutek silnej deprecjacji euro w stosunku do amerykańskiego dolara połączonej z przeceną na giełdach polska waluta traci na wartości. W efekcie para EUR/PLN przebiła już poziom 4,5300, natomiast za dolara w apogeum dnia trzeba było zapłacić już 3,2758 (stan na godzinę 16:00). Światło dzienne z rodzimej gospodarki ujrzały dzisiaj inflacja CPI oraz deficyt budżetowy. I tak w pierwszym przypadku inflacja konsumencka w maju wyniosła 0,5% m/m i 3,6% r/r, podczas gdy oczekiwano odpowiednio 0,5% m/m oraz 3,8% r/r. Z kolei deficyt budżetowy w maju Ministerstwo Finansów podliczyło na 16,4 miliarda złotych, co stanowi przeszło 90% wartości dziury budżetowej przewidzianej na cały rok 2009. W szczególności ta pierwsza publikacja może skłaniać inwestorów do pogłębionej refleksji, bowiem zwiększa prawdopodobieństwo dalszych obniżek stóp procentowych przez RPP. Niemniej z ostateczną konkluzją należy wstrzymać się przynajmniej do końca tygodnia, kiedy to będziemy bogatsi o wiedzę z zakresu kształtowania się majowej dynamiki wynagrodzeń oraz produkcji przemysłowej. Ponadto byliśmy świadkami udanej aukcji 52-tygodniowych bonów skarbowych przy której popyt przekroczył blisko dwukrotnie ich podaż, natomiast średnia rentowność ukształtowała się na poziomie 4,75%.

O godzinie 14.50 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,5250, a za dolara 3,2620 złotego.

[b]Sytuacja techniczna na rynku złotego:[/b] polska waluta w trakcie dzisiejszego handlu wyraźnie straciła na wartości. Na rynku pary EUR/PLN szczyt wygenerowany został w pobliżu figury 4,5300, co przy uwzględnieniu dzisiejszego otwarcia daje około 4-groszowe osłabienie złotego. Z technicznego punktu widzenia ruch taki traktować można jako zapowiedź marszu w kierunku zeszłotygodniowych szczytów. Scenariusz taki zdaje się potwierdzać również analiza dynamiki zmian cen. Para USD/PLN także zachowywała się dość nerwowo i już na początku sesji inwestorzy odnowili szczyty z 8 czerwca w okolicach 3,2700. Aktualnie silnym oporem dla tej pary jest poziom 3,2950, a kluczowym wsparciem rejon 200-sesyjnej średniej kroczącej, czyli 3,1980. Dużą zmienność można było także zaobserwować na pozostałych parach z udziałem złotego. Kurs GBP/PLN wzrósł do kluczowego poziomu 5,3510, a szwajcarska waluta odzyskała siły do psychologicznego oporu na poziomie 3,0000.

Część makroekonomiczna: Łukasz Leszczyński Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?