[b]RYNEK MIĘDZYNARODOWY[/b]
Początek tygodnia inwestorzy rozpoczynają w minorowych nastrojach. Słabe zachowanie giełd europejskich, gdzie przecena na głównych jej indeksach sięga blisko 2%, w połączeniu z podobnymi minusami w pierwszej godzinie handlu za Oceanem nie pozwalają być optymistą. I tak już w ramach kilkumiesięcznej tradycji dobrym katalizatorem obrazującym nastroje wśród inwestorów jest rynek eurodolara, który to na skutek pogorszenia ogólnego sentymentu niebezpiecznie dla posiadaczy długich pozycji zbliża się do najbliższego poziomu wsparcia 1,3800. Silnym argumentem dla obozu niedźwiedzi były dzisiejsze publikacje z gospodarki amerykańskiej, które tym samym uzyskują krótkoterminową przewagę nad bykami. Okazało się bowiem, że indeks NY Empire State w czerwcu zanurkował do -9,4 punktu, podczas gdy prognozy rynkowe wskazywały na odczyt rzędu -2,1 punktu. Teoretycznie złą wiadomością dla Amerykanów był również raport dotyczący napływu kapitałów do USA. I tak napływ kapitału netto w kwietniu był silnie ujemny, wyniósł bowiem -53,2 miliarda USD, z czego saldo kapitałów długoterminowych było już dodatnie i ukształtowało się na poziomie 11,2 miliarda USD. Z drugiej jednak strony nie należy zapominać, że odpływ kapitału z aktywów dolarowych związany był w tym okresie z powrotem apetytu na ryzyko, które „przekuło” się na alokację w inwestycje o podwyższonym ryzyku inwestycyjnym (emerging markets).
O godzinie 14.45 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3860 dolara.
[b]Sytuacja techniczna eurodolara:[/b] dzisiejsza sesja stała pod znakiem kontynuacji aprecjacji waluty amerykańskiej. Po raz kolejny na przestrzeni ostatnich dni zeszliśmy poniżej figury 1,3900, co jest ewidentnym potwierdzeniem strony rynku zainteresowanej zdecydowanie silniejszym dolarem. Osunięcie się cen w okolice figury 1,3850 z technicznego punktu widzenia traktować można jako wejście w obszar dość silnego obszaru wsparcia. Popołudniowy obraz wskaźników technicznych na czele z silnym wyprzedaniem rynku zwiastują szybką reaktywację długich pozycji. Czynnikami zewnętrznymi mogącymi zaburzyć taki scenariusz są zapowiedziane na dzisiaj dane makro z USA. Najbliższy opór wyrysować można na wysokości 1,3910 – 1,3930.
[b]RYNEK KRAJOWY[/b]