Wzrost awersji do ryzyka owocował spadkami na giełdach w Azji i Europie oraz umacnianiem się dolara. Wzrost wartości amerykańskiej waluty był dodatkowo wspierany przez wypowiedź wiceministra spraw zagranicznych Chin, który zdementował pogłoski że Chiny zażądały dyskusji na szczycie G8 o roli dolara jako rezerwy walutowej. Od początku sesji europejskiej można było obserwować spadek kursu EUR/USD, który osiągnął około godziny 16.00 poziom 1,4015.
W pierwszej kolejności poznaliśmy dziś dane na temat bezrobocia w strefie euro, które wyniosło w maju 9,5% wzrastając w porównaniu z kwietniem o 0,2 punktu procentowego. Rynek oczekiwał, że wielkość tego wskaźnika wyniesie 9,4%. W dalszej części dnia poznaliśmy również decyzję Europejskiego Banku Centralnego, który pozostawił stopy procentowe w strefie euro na niezmienionym poziomie. O godzinie 14.30 opublikowane zostały informacje Amerykańskiego Departamentu Pracy. W czerwcu w USA ubyło 467 tys. miejsc pracy poza rolnictwem wobec ubytku w maju o 322 tys. po koreckie. Wynik ten jest gorszy od oczekiwań uczestników rynku, którzy przewidywali spadek o 363 tys. Stopa bezrobocia w czerwcu na poziomie 9,5 % zwiększyła się o 0,1 punktu procentowego w porównaniu z majem, jednak jest to wynik lepszy od prognoz rynkowych. Dane z amerykańskiego rynku pracy nie spowodowały zmiany w notowaniach dolara, który w dalszym ciągu się umacniał.
Dzisiejsze notowania złotego ze względu na brak istotnych informacji z kraju pozostawały pod wpływem sytuacji na światowych rynkach. Kurs USD/PLN wzrastał w ślad za umacniającym się dolarem, dochodząc około godziny 16.00 do poziomu 3,1150. Notowania EUR/PLN przebiegały dziś stabilnie, a kurs poruszał się w trendzie bocznym.
Sporządzili:
Michał Fronc