Notowania USD/PLN z kolei kontynuowały wczorajsza zniżkę, wspierane przez wzrost eurodolara – na zakończeniu notowań w Europie za dolara płacono 3,0350 PLN. Ostatnie umocnienie złotego spowodowane było poprawą sentymentu inwestorów względem gospodarek rynków wschodzących. Dane makro oraz pierwsze wyniki kwartalne amerykańskich spółek skłaniają uczestników rynku do podejmowania większego ryzyka. Znajduje to odzwierciedlenie we wzroście wartości takich walut jak forint, rubel czy korona czeska, oraz w zwyżkujących indeksach giełd w Europie.Na rodzimą walutę miała również wpływ dzisiejsza wypowiedź ministra Rostowskiego. Stwierdził on, że złoty ustabilizuje swój kurs w drugiej połowie roku. Co więcej, Polska ma dużą szansę wstąpić po systemu ERM-2 jeszcze w 2009 roku. Informacje te wsparły popyt na 5-letnie obligację skarbu państwa. Ministerstwo Finansów sprzedało dziś obligacje o wartości 2 mld złotych przy popycie przekraczającym 6,3 mld, co świadczy o zaufaniu inwestorów względem polskiej gospodarki.
W czasie dzisiejszej sesji kurs EUR/USD poruszał się w przedziale 1,3960 – 1,4090, przekraczając ważny poziom zeszłotygodniowego maksimum – 1,4070. Po 15.00 poznaliśmy dynamikę produkcji przemysłowej w czerwcu w USA. Rynek oczekiwał spowolnienia produkcji o -0,6% m/m, wobec -1,1% m/m w maju. Spadek wyniósł jednak 0,4% m/m i był łagodniejszy niż zakładały prognozy rynkowe. Dobre dane z Ameryki mogą w dłuższym terminie wspierać trend wzrostowy na światowych parkietach. Około godziny 16.00 indeksy: DJIA zyskiwał już o 1,7%, technologiczny Nasdaq 2,16%, a S&P 500 1,65%. Wzrost apetytu na ryzyko skłania inwestorów do zmniejszenia popytu na tzw. waluty „save heaven”. To tłumaczy ruch deprecjacyjny w notowaniach dolara i jena. Kurs pary EUR/JPY zwyżkował dziś w okolice poziomu 132,30, a USD/JPY wzrósł w pobliże 94,00.
Sporządzili:
Jarosław Pękala
Joanna Pluta