Kurs krajowej waluty, wydaje się podlegać wyłącznie światowym nastrojom, gdyż dane, które poznaliśmy dziś z Polski, choć były słabsze od założeń rynkowych, nie wywarły jednak zdecydowanego wpływu na złotego. Dynamika płac w czerwcu wyniosła 2% r/r, wobec prognoz na poziomie 2,6% r/r. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw natomiast spadło w czerwcu o 1,9% r/r, co oznacza pogłębienie zniżki, jaką zanotowano w maju (-1,7% r/r). Jak już wspomniano, publikacje te nie wpłynęły znacząco na sentyment względem polskiej waluty. Jakkolwiek po południu złoty tracił na wartości, jednak było to związane w głównej mierze z odreagowaniem na pozostałych rynkach – pod koniec sesji europejskiej notowania EUR/PLN oraz USD/PLN znajdowały się w pobliżu swoich dziennych maksimów.
Kurs EUR/USD zwyżkował dziś po porannej korekcie, która chwilowo sprowadziła notowania tej pary walutowej do 1,4050. Około 13.30 eurodolar osiągnął jednak poziom 1,4160, przekraczając techniczny opór na linii 1,4130. Rynek jednak nie uznał tego ataku jako sygnału do dalszej wyprzedaży dolara. Zwyżka EUR/USD miała miejsce po lepszych od oczekiwań informacjach z amerykańskiego rynku pracy. Ilość podań o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 522 tys., czyli o 40 tys. mniej niż oczekiwano. Dobre nastroje wsparł dziś również wynik za II kw. banku JP Morgan Chase. Firma ta wypracowała 2,72 mld dolarów zysku, co oznacza 28 centów na akcję, wobec zakładanych 4 centów na akcję. O godzinie 15.00 poznaliśmy dane na temat przepływów kapitałowych netto pomiędzy USA a rynkiem zagranicznym w maju. Amerykańskiej gospodarce ubyło prawie 66,6 mld dolarów w porównaniu z kwietniem.
Sporządzili:
Jarosław Pękala
Joanna Pluta