Notowania polskiej waluty kreowane były przez nastroje na rynkach globalnych oraz wahania kursu EUR/USD. W pierwszych godzinach handlu, po tym jak na rynek dotarła informacja o obniżeniu przez Moody’s ratingu dla Portugalii, a indeks niemieckiego instytutu ZEW zaskoczył głębszym od oczekiwań spadkiem, wpływ ten był negatywny. Sytuacja zmieniła się po publikacji, dobrze przyjętych przez inwestorów, wyników aukcji greckich bonów skarbowych (pierwsza aukcja od otrzymania pomocy z UE i MFW), co wyraźnie poprawiło nastroje na rynkach.
Istotnego wpływu na notowania nie miały dane o inflacji CPI i rachunku obrotów bieżących. W maju inflacja wzrosła w Polsce o 0,3% M/M i 2,3% R/R, przy prognozach na poziomach odpowiednio 0,1% i 2,1%. Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł natomiast w tym samym miesiącu 268 mld EUR wobec prognozowanych 300 mld EUR deficytu i wobec 336 mln EUR deficytu w kwietniu.
Środa może przynieść dalsze umocnienie polskiej waluty. Obserwowana od pewnego czasu poprawa klimatu inwestycyjnego na świecie, w co z dużym prawdopodobieństwem wpisze się rozpoczęty w poniedziałek sezon publikacji wyników kwartalnych na Wall Street, a w co niewątpliwie wpisuje się zmiana trendu na EUR/USD, wsparta przez poprawę sentymentu do Europy i wciąż dobre perspektywy polskie gospodarki, tworzy naturalny impuls do kupna złotego. W sposób bezpośredni jutro może go wspierać dalszy wzrost EUR/USD, dobre dane o produkcji przemysłowej w Strefie Euro (prognoza: 1,2% M/M) oraz jak się wydaje, udana aukcji portugalskich obligacji (wartość 1,0-1,25 mld EUR).
---Marcin R. Kiepas