Zmiany kursu EUR/PLN ograniczały jednak z góry i dołu poziomy formacji trójkąta, w ramach której para ta poruszała się od przełomu kwietnia i maja. W drugiej połowie lipca kurs zbliżył się do jego wierzchołka, w związku z czym przedział wahań uległ zawężeniu. Inwestorom ostatecznie udało się pokonać jego dolne ograniczenie, w związku z czym mogliśmy obserwować ruch spadkowy aż do poziomu 3,9800 złotego za euro.
[srodtytul]Problemy fiskalne krajów regionu[/srodtytul]
Początek miesiąca upłynął pod znakiem obaw o kondycję fiskalną naszego regionu. W Rumunii oraz na Węgrzech pojawiły się bowiem problemy z otrzymaniem kolejnej transzy pomocy finansowej od głównych pożyczkodawców – Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Unii Europejskiej.
Rząd rumuński został zmuszony do wprowadzenia drastycznych cięć budżetowych. Początkowo miały one objąć 25-procentowe obniżki płac w sektorze publicznym i 15-procentowe ciecia rent i emerytur. Na obniżenie rent i emerytur nie zgodził się jednak Trybunał Konstytucyjny, co zmusiło władze do podniesienia o 5 procent stawki VAT. Ostatecznie kraj otrzymał kolejną transzę pomocy, jednak inwestorzy wciąż pozostają zdystansowani względem tego rynku. Świadczyć mogą o tym, m.in. ostatnie nieudane aukcje obligacji Rumunii, w czasie których Ministerstwo Finansów nie było w stanie uplasować całości zaplanowanej oferty ze względu na zbyt wysokie oprocentowanie wymagane przez inwestorów.
Na Węgrzech z kolei, ze względu na brak porozumienia tamtejszego rządu z głównymi pożyczkodawcami, zawieszono rozmowy w sprawie kontynuacji pomocy finansowej dla tego kraju. Problem negocjacyjny pomiędzy stronami dotyczył prowadzenia polityki fiskalnej. Węgry są zobowiązane utrzymać tegoroczny deficyt finansów publicznych na poziomie 3,8% PKB, a w przyszłym roku sprowadzić go do poziomu 2,8% PKB. Jakkolwiek nie ma zastrzeżeń co do tegorocznych założeń budżetowych, tak w przyszłym roku rząd chciał utrzymać cel z bieżącego roku. Na to jednak zgody nie wyrazili pożyczkodawcy w obawie, iż wpłynie to negatywnie na poziom długu publicznego Węgier. Wspomniane problemy były powodem osłabienia nie tylko walut krajów, których dotyczyły, ale praktycznie wszystkich walut naszego regionu, w tym złotego.